Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę. Po godzinie 3 auto prowadzone przez 16-letniego kierowcę zatrzymało się na słupie oświetleniowym na ulicy Kolumny. Do sieci trafił film, na którym widać przebieg zdarzenia. Na jego podstawie można się domyślić, że auto jechało z dużą prędkością. Pijany kierowca - późniejsze badanie wykazało, że miał niemal dwa promile - przed zderzeniem ostro hamował, a pisk opon jest bardzo wyraźnie słyszalny na nagraniu.
- Kierujący stracił panowanie nad pojazdem. Szczęśliwie 16-latek nie wyrządził krzywdy osobom postronnym, sam też nie odniósł poważniejszych obrażeń - opowiada młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Świadek-bohater
Niedługo po uderzeniu w słup oświetleniowy na miejscu zatrzymał się postronny świadek.
- Mężczyzna podbiegł do pijanego 16-latka i pomógł mu opuścić auto. Niedługo potem bardzo poważnie uszkodzony pojazd się zapalił - relacjonuje Jasiak.
Sprawą 16-letniego kierowcy zajmie się teraz sąd rodzinny.
- Chłopak, który z oczywistych względów nie miał też uprawnień do kierowania samochodem, został przekazany rodzicom - przekazuje Jasiak.
Autorka/Autor: bż/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie