Jechał pijany, spowodował śmierć trzech osób. Początek procesu motorniczego

Motorniczy przyznał się do winy
Motorniczy przyznał się do winy
Źródło: TVN24 Łódź

Przed łódzkim sądem rozpoczął się proces 35-letniego Piotra M., motorniczego, który po pijanemu spowodował śmiertelny wypadek w centrum Łodzi. W tragedii, do której doszło na początku stycznia zginęły trzy kobiety. Motorniczemu grozi do 12 lat więzienia.

Piotr M. został przywieziony do Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia z aresztu, w którym jest od początku roku. Mężczyzna odpowiada za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości.

Prokuratorzy oskarżyli go również o to, że jadąc po pijanemu tramwajem sprowadził bezpośrednie ryzyko wystąpienia katastrofy w ruchu lądowym. Oskarżonemu grozi do 12 lat więzienia.

Motorniczy przyznał się przed sądem do winy.

- Mój klient bardzo przeżywa to co się wydarzyło. Podczas dzisiejszej rozprawy podkreślał swoją skruchę - mówi przed kamerą mec. Paweł Kozanecki obrońca Piotra M.

"Zostawcie go w spokoju"

W łódzkim sądzie pojawili się członkowie rodziny oskarżonego mężczyzny.

- Nie wchodźcie tam, zostawcie go w spokoju - mówiła nam kobieta spokrewniona z Piotrem M.

Ojciec oskarżonego podkreślał, że "dziennikarze w tej sprawie dość już nakłamali". Prosił przy tym, żeby o winie i karze dla jego syna rozstrzygnął sąd, a nie opinia publiczna.

Horror w centrum miasta

Do tragedii doszło 6 stycznia w centrum Łodzi. 35-letni Piotr M. pił piwo i nalewki w czasie dyżuru. Około godz. 13 kierowany przez oskarżonego tramwaj wjechał na skrzyżowanie Piotrkowskiej i Brzeźnej na czerwonym świetle, uderzył w bok samochodu osobowego a potem śmiertelnie potrącił trzy kobiety.

Tak doszło do tragedii

Tak doszło do tragedii

O tym, co się stało motorniczy dowiedział się już po fakcie, kiedy obudził go jeden z pasażerów kierowanego przez niego tramwaju. Zobaczył wtedy - jak sam mówi - "masakrę przy ul. Brzeźnej".

Zmiany u łódzkiego przewoźnika

Styczniowy wypadek zmienił system pracy w łódzkim MPK. Dzisiaj każdy motorniczy i kierowca przed wyjazdem z pracy jest kontrolowany na zawartość alkoholu jeszcze przed wyjazdem z zajezdni.

Pracownicy łódzkiego przewoźnika wyrywkowo kontrolują też kierowców w czasie pracy.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: