"Bomber" nie odpowie za ewakuacje? Ma trafić do zakładu psychiatrycznego

Z powodu alarmów, trzeba było ewakuować pacjentów w kilku szpitalach
Z powodu alarmów, trzeba było ewakuować pacjentów w kilku szpitalach
Źródło: TVN24 Łódź

Łódzka prokuratura skierowała do sądu wniosek o umorzenie śledztwa przeciwko 27-letniemu Marcinowi L. Mężczyzna jest podejrzany o wywołanie fałszywych alarmów bombowych w 22 instytucjach. Biegli orzekli, że był niepoczytalny, dlatego śledczy chcą umieścić go w zakładzie psychiatrycznym.

O wniosku wysłanym do Sądu Rejonowego w Katowicach łódzka prokuratura poinformowała w piątek.

- Zdecydowaliśmy się zawnioskować o umorzenie śledztwa z uwagi na decyzję biegłych psychiatrów, którzy uznali, że Marcin L. był całkowicie niepoczytalny, kiedy informował o rzekomych ładunkach - powiedział tvn24.pl Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Łódzcy śledczy wnioskowali też o umieszczenie podejrzanego w zakładzie psychiatrycznym.

Tysiące ewakuowanych

Według ustaleń śledczych, po mailach wysyłanych pod koniec czerwca przez 27-latka ewakuowano 2,7 tyś osób. Śledczy ustalili, że zagrożone zostało wówczas życie trzech pacjentów ze szpitala im. Leszczyńskiego w Katowicach. Jak się później okazało - wszystkie alarmy były fałszywe.

Marcin L., został aresztowany trzy dni po fałszywych alarmach. Wcześniej był poszukiwany przez specjalną grupę policjantów Centralnego Biura Śledczego wspieranych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W jego ujęciu brały też udział służby zagraniczne.

- Został aresztowany na terenie lotniska w Pyrzowicach. Maile o rzekomych bombach wysyłał z Wielkiej Brytanii, gdzie w ostatnim czasie mieszkał - przypomina prokurator Kopania.

"Nie wiedział co robi"

W ubiegłym tygodniu prokuratorzy poinformowali o wynikach obserwacji sądowo-psychiatrycznej Marcina L.

- Zdaniem biegłych, mężczyzna może brać udział w czynnościach procesowych. Ze względu na stwarzane zagrożenie i ryzyko, że popełni inne poważne przestępstwa, należy zastosować środek zapobiegawczy - tłumaczy Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Tym środkiem zapobiegawczym ma być umieszczenie 27-latka w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym.

Z powodu fałszywych alarmów ewakuowano 2,7 tys. osób

Z powodu fałszywych alarmów ewakuowano 2,7 tys. osób

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: bż/b / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: