Trumna z Whitney Houston będzie pilnie strzeżona aż do ceremonii pochówku, który ma się odbyć w niedzielę rano - podaje portal TMZ. Nad jej bezpieczeństwem czuwać będzie 10 strażników. W sobotę w kościele baptystów w Newark w New Jersey piosenkarkę pożegnali przyjaciele i rodzina.
Według źródeł portalu, trumna będzie przechowywana na terenie cmentarza, na którym obok swojego ojca ma spocząć Whitney Huston, aż do niedzielnego pogrzebu. Do tego czasu będzie bardzo dobrze zabezpieczona. Jak dowiedział się TMZ, rodzina zmarłej piosenkarki będzie miała jeszcze okazję zobaczyć Whitney, zanim zostanie pochowana.
Godne pożegnanie
W sobotę w kościele baptystów w Newark w New Jersey odbyły się uroczystości pogrzebowe artystki. Gwiazdę żegnali bliscy i przyjaciele. - Musimy wysuszyć łzy i zawiesić nasz gniew, żeby długo pamiętać słodki cud Whitney - mówił aktor Kevin Costner, który zagrał z Houston w filmie "The Bodyguard". Na uroczystości przyjechał też były mąż piosenkarki Bobby Brown, któremu przypisuje się uzależnienie zmarłej od narkotyków. Został jednak wyproszony z kościoła po kłótni z rodziną piosenkarki.
Cała uroczystość odbyła się przy dźwiękach gospel. Dla Whitney zaśpiewali Stevie Wonder i Alicia Keys. Podczas pogrzebu miała zaśpiewać matka chrzestna Whitney - Aretha Franklin, jednak z powodów zdrowotnych odwołała swój przyjazd na uroczystości. Artystkę pożegnała także m.in. jej 18-letnia córka Bobbi Kristina i jej matka, także piosenkarka Cissy Houston.
Przemówienie powitalne wygłosił burmistrz Newark Cory Booker. Zaś pastor Joe A. Carter powiedział podczas uroczystości: - Ze złamanym sercem, ale obdarzeni życiem przez Najwyższego święcimy życie Whitney Houston. Whitney jesteś jedyną, która mogła nas zgromadzić tutaj. Dziś jest twój dzień. I wyrecytował psalm. A aktor i reżyser Tyler Perry mówił, że "dzięki łasce bożej Whitney mogła śpiewać, trafiała na szczyty listy przebojów". - Ona kochała Pana. Nic nie oddzielało ją od miłości bożej, bez względu na trudności - podkreślił. Po tym "I Really Miss You" zaśpiewali BeBe&CeCe Winans.
Fani oddali hołd
Ciało gwiazdy zostało przywiezione do kościoła przez złoty karawan już w sobotę rano. Srebrną trumnę z ciałem piosenkarki postawiono w centralnej części kościoła udekorowaną białymi różami i purpurowymi liliami. Pomimo, że ulice wokół kościoła były zamknięte, fani próbowali dostać się jak najbliżej i pożegnać gwiazdę. Składali zdjęcia, laurki, wieszali balony i śpiewali hity swojej idolki. Jeszcze przed pogrzebem rodzina oraz policja zaapelowały do fanów, żeby nie przychodzili do kościoła ani na cmentarz, a przebieg uroczystości śledzili w telewizji lub internecie.
Śmierć w hotelu
48-letnia piosenkarka zmarła tydzień temu w hotelu w Beverly Hills. Jej ciało znaleziono w wannie. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci. Wyjaśnią to wyniki badań toksykologicznych, które mają być znane za kilka tygodni. Według spekulacji, gwiazdę mogła zabić mieszanka narkotyków, leków i alkoholu.
Źródło: TMZ, tvn24.pl