Wydana ostatnio biografia ujawnia, jak George Harrison podsumował starcie z napastnikiem, który w 1999 roku wtargnął do jego domu i zadał mu ponad 40 ciosów nożem i mieczem. Przypomina okoliczności zdarzenia, w którym gitarzysta The Beatles otarł się o śmierć.
Nowa biografia George’a Harrisona miała premierę 24 października. Jej autorem jest angielski pisarz Philip Norman. Jak podaje "Independent", w książce ujawniono kilka nieznanych wcześniej faktów z życia słynnego gitarzysty. Pojawiła się w niej m.in. wzmianka o włamaniu do podlondyńskiego domu Harrisona, w trakcie którego muzyk został raniony ponad 40 razy. "Independent" wyjaśnia, że do włamania doszło w nocy z 29 na 30 grudnia 1999 roku.
Jak opisano w książce, gitarzysta wyszedł z sypialni po tym, jak usłyszał dźwięk tłuczonego szkła. Na schodach natknął się na mężczyznę uzbrojonego w nóż oraz miecz zabrany ze stojącego w ogrodzie posągu. Napastnik rzucił się na Harrisona i zadał mu łącznie ponad 40 ciosów tymi ostrymi narzędziami. Przebił muzykowi płuco, ciosy "o włos" ominęły jego serce. "Jestem mordowany we własnym domu" - miał pomyśleć gwiazdor podczas ataku. Jak czytamy w cytowanym przez "Independent" fragmencie biografii, na pomoc Harrisonowi rzuciła się jego żona Olivia. Uderzyła intruza w głowę lampą. Później na miejsce przybyła policja, a napastnik został aresztowany.
ZOBACZ TEŻ: Now and Then - Ostatnia piosenka The Beatles
Napaść na dom George'a Harrisona. Jak zareagował
Syn gitarzysty, 22-letni wówczas Dhani, opowiedział biografowi, że jego ojciec, choć otarł się o śmierć, całą sytuację skomentował humorystycznie. O napastniku powiedział: "Na pewno nie przyszedł na przesłuchanie do Traveling Wilburys". Nawiązał do nazwy supergrupy muzycznej założonej przez siebie w 1988 roku wraz z m.in. Bobem Dylanem, Tomem Pettym czy Royem Orbisonem. "Independent" podkreśla, że o ile sam przebieg ataku znany był mediom wcześniej, nie był znany ironiczny komentarz Harrisona.
Mężczyzna, który zaatakował Harrisona, został zidentyfikowany jako pochodzący z Liverpoolu 33-letni Michael Abram. W 2000 roku sąd uznał go za niepoczytalnego. Przez prawie trzy lata przebywał w szpitalu psychiatrycznym. Później żałował tego, co zrobił. "Gdybym mógł cofnąć czas, dałbym wszystko, aby nie zaatakować Harrisona. Ale patrząc wstecz, zdałem sobie sprawę, że w tamtym momencie nie kontrolowałem moich działań" - podkreślił w cytowanej przez dziennik wypowiedzi Abram.
George Harrison i The Beatles
Urodzony w 1943 roku Harrison był gitarzystą The Beatles, a także kompozytorem, wokalistą, producentem filmowym, aktorem, animatorem pierwszych rockowych koncertów charytatywnych. Tak jak wszyscy Beatlesi, pochodził z Liverpoolu. Pierwszą gitarę otrzymał w prezencie od matki w wieku 13 lat.
Harrison był autorem wielu przebojów zespołu, m.in. "Taxman", "Here Comes The Sun" i ballady "Something". Na przełomie lat 70. i 80. zaczął również odnosić sukcesy jako producent filmowy (wyprodukował ponad 20 filmów - m.in. "Żywot Briana"). Komponował muzykę do filmów.
Muzyk zmarł w 2001 roku w Los Angeles po długiej walce z rakiem. Miał 58 lat.
Źródło: "Independent", tvn24.pl