Szef Tesli zawiedziony samochodem Bonda. "Zamierzam go poprawić"

Samochód był gwiazdą jednej z najbardziej pamiętnych scen w historii kina - gdy agent 007 rozpędza się i zjeżdża nim z molo prosto do wody, a tam po naciśnięciu przycisku auto zamienia się w łódź podwodną. To kadr z filmu "Szpieg, który mnie kochał" z 1977 roku.

Nic dziwnego, że na wrześniowej aukcji w Londynie zażarcie licytowało go dwóch nabywców. Wygrał ten, który zapłacił 616 tys. funtów, czyli ok. 900 tys. dolarów. Jego tożsamość (walczył telefonicznie) nie została jednak ujawniona.

Teraz portal Jalopnik ujawnił, że Lotusa Esprit kupił miliarder Elon Musk, prezes Tesla Motors, słynnego producenta elektrycznych samochodów z Doliny Krzemowej, a także współtwórca PayPal i SpaceX, który podbija teraz kosmos.

"Nic dziwnego, wszak pierwsza Tesla bazowała właśnie na Lotusie Elise, spokrewnionym z submarine-car" - napisano na portalu.

Doniesienia potwierdził sam 42-letni Musk. - Pamiętam ten samochód z czasów młodości. I byłem rozczarowany, gdy okazało się, że tak naprawdę nie może się przemieniać. Na potrzeby Bonda zbudowano sześć wersji pojazdu, każdą do innej sceny. Ten model był łodzią podwodną, nadal jest hermetyczny i można nim pływać, ale nie można nim jeździć po drogach. Zamierzam go poprawić, korzystając z zasobów Tesli i spróbować urzeczywistnić jego transformację - zapewnił.

Bondowskie auto ma ciekawą historię. Nie do końca wiadomo, co się działo z samochodem po tym, jak wystąpił w filmie, bo zniknął. Odkryto go dopiero 12 lat później w magazynie na nowojorskim Long Island. Ponieważ właściciel po pewnym czasie przestał opłacać rachunki, zawartość zamkniętego magazynu została sprzedana za 100 dolarów. Nowy właściciel znalazł w środku duży obiekt przykryty kocami.

Dopiero przyprowadzony na miejsce znawca tematu uświadomił mu, że to zaginiony rekwizyt filmowy - wóz Bonda wzorowany na sportowym aucie brytyjskiej firmy Lotus. Odnowiono go i ostatecznie wystawiono na sprzedaż w RM Auctions w Londynie.

Autor: am/ja / Źródło: jalopnik.com, tvn24.pl