Biały kwiat namalowany przez Georgię O'Keeffe został sprzedany za ok. 44 mln dolarów. To nowy rekord świata za pracę autorstwa kobiety, ale daleko mu do ceny najdrożej sprzedanego dzieła sztuki. Obraz Francisa Bacona w ub.r. został kupiony za 142 mln dolarów.
Obraz sprzedany w Nowym Jorku jest częścią cyklu, który Georgia O'Keeffe zaczęła tworzyć w latach dwudziestych. Składają się na niego obrazy przedstawiające formy kwiatowe w dużym powiększeniu: m.in. irysy, lilie, maki, petunie i kamelie.
"Jej kwiatowe obrazy są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych obrazów zarówno w historii sztuki, jak i kultury popularnej" - oceniła Elizabeth Goldberg, szef działu amerykańskiego malarstwa w domu aukcyjnym Sotheby's.
Cenę podbito aż trzykrotnie
Dzięki nim O'Keeffe stała się jedną z czołowych artystek nie tylko w USA. Już w 1928 roku sześć jej prac z serii "Calla lily" sprzedano za 25 tys. dolarów, co wówczas było najwyższą sumą, jaką kiedykolwiek zapłacono za obrazy żyjącego amerykańskiego artysty.
Teraz dzieło malarki, która zmarła w 1986 roku, znów ustanowiło rekord. Chodzi o "Jimson Weed/White Flower nr 1" - olej na płótnie z 1932 rok przedstawiający bieluń dziędzierzawę, kwiat, który ze względu na narkotyczne i trujące właściwości w Polsce nazywany bywa "diabelskim zielem". Obraz został sprzedany na aukcji w Sotheby's w Nowym Jorku za 44,4 mln dolarów. To największa suma na świecie jaką zapłacono za pracę autorstwa kobiety.
Tak dobry wynik to efekt zaciętej walki dwóch anonimowych oferentów, którzy cenę wywoławczą 15 mln dolarów podbili aż trzykrotnie. Sotheby's mówi o wielkim sukcesie również dlatego, że poprzedni rekord aukcyjny kobiety-artystki należał do Joan Mitchell - za jej "Untitled" w maju ub.r. zapłacono 11,9 mln dol. na aukcji w nowojorskim Christie's.
W świecie sztuki panuje seksizm?
Jednak to daleko od kwot jakie płaci się za prace mężczyzn. Rekord najdroższego dzieła sztuki sprzedanego na aukcji należy do Francisa Bacona - jego "Trzy studia do portretu Luciana Freuda" w ub.r. kupiono za 142,4 mln dolarów.
"Germaine Greer (australijska feministka, pisarka - przyp. red.) powiedziała mi kiedyś, że jej zdaniem sytuacja artystek nie jest tak dobra, jak ich kolegów. Z powodów, które nie do końca są jasne, za prace mężczyzn płaci się więcej. Tak, w świecie sztuki mocno zakorzeniony jest seksizm" - zawyrokował Will Gompertz, krytyk sztuki.
Dochód ze sprzedaży "Jimson Weed/White Flower nr 1" zostanie przeznaczony na powiększenie budżetu Muzeum Georgii O'Keeffe w Santa Fe w amerykańskim Nowym Meksyku, które posiada największą kolekcję prac Amerykanki.
Autor: am/ja / Źródło: New York Observer, BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Sotheby’s New York