Producent przeboju Justina Biebera "Sorry" zaprzeczył, jakoby w piosence wykorzystany został fragment utworu "Ring the Bell" autorstwa Casey Dienel.
Skrillex odpowiedział na zarzuty 25-letniej Casey Dienel, która od 2008 r. nagrywa jako White Hinterland. Amerykańska piosenkarka oskarżyła Skirllexa i Biebera o bezprawne wykorzystanie przetworzonego fragmentu jej piosenki w singlu Kanadyjczyka "Sorry". Chodzi o ośmiosekundowy "unikatowy, charakterystyczny kobiecy riff". "SORRY, ale nie ukradliśmy tego" napisał Skrillex na Twitterze, zamieszczając jednocześnie wideo, na którym pokazuje, w jaki sposób sporny fragment został wyprodukowany. Justin Bieber udostępnił tweeta na swoim profilu, dodając hasztag #wedontsteal ("nie kradniemy").
SORRY but we didnt steal this @justinbieber @bloodpop pic.twitter.com/9897j9sfY7
— SKRILLEX (@Skrillex) 27 maja 2016
"Wypracują z nią jakiś układ"
- Myślałem, że oni to zsamplowali, ale że wszystko było ustalone. Jestem pewien, że wypracują z nią jakiś układ. Nie chcą z tym pójść do sądu - ocenił amerykański DJ Diplo, zapytany przez portal "TMZ". "Sorry" stało się wielkim hitem Biebera. Na jednym z serwisów udostępniających muzykę online, piosenkę odsłuchano 6,5 mln razy. Dla porównania: "Ring the Bell" White Hinterland - 500 tys.
Autorami "Sorry", obok Biebera i Skrillexa, są Julia Michaels, Justin Tranter i Michael Tucker, którzy również są pozwani w sprawie wniesionej przez Dienel.
Autor: tmw//rzw / Źródło: TMZ, The Guardian