Andrzej Seweryn odebrał nagrodę za najlepszą rolę męską w filmie "Ostatnia rodzina" Jana P. Matuszyńskiego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Locarno. Polski aktor wcielił się w postać wybitnego malarza Zdzisława Beksińskiego. W prestiżowej sekcji "Tydzień Krytyki" wygrał natomiast film młodej polskiej reżyser Anny Zameckiej "Komunia". Nagrodę główną zdobył obraz bułgarski "Godless".
To był polski dzień na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Locarno. Po fantastycznych recenzjach filmu Matuszyńskiego "Ostatnia rodzina" nagrody dla filmu spodziewali się wszyscy.
O roli Andrzeja Seweryna, brawurowo kreującego postać Zdzisława Beksińskiego - wybitnego artysty, już mówi się, że to aktorska kreacja dekady. I zapewne główny kandydat do nagrody aktorskiej na zbliżającym się festiwalu filmowym w Gdyni.
Na stronie festiwalu, wśród zachwytów nad wielką rolę Seweryna, czytamy m.in.: "Seweryn to nie tylko główny bohater, ale również bosman na statku ludzi złowionych w burzy, nauczyciel w mikrokosmosie, który w swej dziwaczności ukrywa wysublimowane okropności artystycznych arcydzieł. Dzięki niuansom jego występ pozostawi publiczność w emocjonalnej niepewności, która wstrząsa duszą". Wielka rola Andrzeja Seweryna porównywana jest przez organizatorów do innej, świetnej kreacji - Robina Williamsa w filmie "Zdjęcie w godzinę", jednej z ostatnich dramatycznych ról artysty.
Na tym jednak nie koniec polskich akcentów w gronie laureatów, bowiem w prestiżowej sekcji Tydzień Krytyki Filmowej wygrała "Komunia" młodej reżyser Anny Zameckiej.
Ponad pół wieku na scenie
Dorobek artystyczny Andrzeja Seweryna, od kilku laty również dyrektora Teatru Polskiego w Warszawie, znają nie tylko kinomani i teatromani w Polsce, ale również w całej w Europie. Zwłaszcza we Francji, gdzie artysta mieszkał i pracował przez wiele lat, występując na co dzień w słynnej Comedie Francaise, będąc jedną z jej największych gwiazd.
Jego największym sukcesem jak dotychczas był Srebrny Niedźwiedź dla najlepszego aktora na Berlinale w 1980 roku za rolę w "Dyrygencie" Andrzeja Wajdy.
Debiutował w połowie lat 60. Jednak jego jedną z pierwszych pamiętnych ról jest postać Maksa Bauma w "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy. U wybitnego reżysera Seweryn zagrał jeszcze w "Bez znieczulenia", "Panu Tadeuszu" oraz w "Zemście". W swoim dorobku ma także pamiętne kreacje w takich filmach jak: "Noce i dnie" Jerzego Antczaka, "Lista Schindlera" Stevena Spielberga, "Prymas - Trzy lata z tysiąca" Teresy Kotlarczyk, "Różyczka" Jana Kidawy-Błońskiego.
W świecie Beksińskich
Film o rodzinie Beksińskich, zrealizowany przez debiutanta Jana P. Matuszyńskiego, to obok "Wołynia" Smarzowskiego najbardziej oczekiwana produkcja polska br. Akcja "Ostatniej rodziny" rozpoczyna się w 1977 r. Reżyser opisywaną rzeczywistość ograniczył niemal do ścian dwóch mieszkań jednego z warszawskich blokowisk - w jednym mieszkają Beksińscy, w drugim - Tomasz.
Zdzisław był jednym z najbardziej charakterystycznych malarzy XX wieku. Wszystko co go otaczało, każdy ważny moment ze swojego życia, rejestrował za pomocą najnowszych - dostępnych wówczas - technologii audio i wideo. Jego syn Tomasz był jednym z najbardziej charyzmatycznych dziennikarzy muzycznych oraz tłumaczem filmowym. Miał duży wpływ na rozwój popkultury w Polsce, był także tłumaczem filmów, m.in.: serii o Jamesie Bondzie czy Monty Python.
Po pierwszej nieudanej próbie samobójczej Tomka Zdzisław i jego żona Zofia muszą podjąć walkę nie tylko o syna, ale także o przywrócenie kontroli nad swoim życiem. Gdy Zdzisław podpisuje umowę z mieszkającym we Francji marszandem, a Tomek rozpoczyna pracę w Polskim Radiu, wydaje się, że rodzina najgorsze kłopoty ma już za sobą.
Andrzejowi Sewerynowi w roli jego syna Tomka Beksińskiego partneruje jeden z najzdolniejszych aktorów młodego pokolenia Dawid Ogrodnik. Zachwyt budzi wybitna aktorka teatralna, Aleksandra Konieczna, która gra żonę Zdzisława, Zofię Beksińską.
Obraz miał w Locarno swoją światową premierę, a do kin wejdzie 30 września. Wcześniej swoją polska premierę będzie miał na rozpoczynającym się 19 września festiwalu filmowym w Gdyni.
Po raz trzeci Polska wygrywa Tydzień Krytyki
Już trzeci rok z rzędu polski film wygrywa sekcję Tydzień Krytyki Filmowej na festiwalu w Locarno. Tym razem młoda reżyser Anna Zamecka filmem "Komunia" pokonała pozostałych rywali. Warto podkreślić, że ekipa filmu jest niemal w całości kobieca.
Zamecka opowiada historię 14-letniej Oli, która mając nieodpowiedzialnych rodziców, zwłaszcza beztroską, zajętą sobą matkę, nie tylko opiekuje się niewydolnym ojcem i autystycznym bratem, ale przede wszystkim stara się złożyć rodzinę w całość. Żyje nadzieją, że uda się jej na powrót ściągnąć do domu mieszkającą z dala od nich matkę.
"Komunia" odkrywa piękno w odrzuconych, siłę w najsłabszych, potrzebę zmiany tam, gdzie nic jej nie rokuje. To przyspieszona lekcja dojrzewania." - czytamy w pierwszych recenzjach filmu. Polska reżyser rywalizowała z siedmioma innymi tytułami wyselekcjonowanymi spośród propozycji nadesłanych z całego świata.
Locarno i polskie kino
Festiwal w Locarno organizowany jest od 1946 r., a od innych imprez filmowych klasy A w Europie odróżnia go to, że pokazy odbywają się tam na świeżym powietrzu na Piazza Grande. Uczestniczy w nich zwykle około 8 tys. widzów. Festiwal dysponuje też jednym z największych ekranów plenerowych na świecie. Polskie produkcje ostatnimi laty cieszą się ogromnym uznaniem na szwajcarskiej imprezie.
Przypomnijmy, że w ub.r. nagrodę za najlepszą reżyserię - czyli Srebrnego Lamparta za swój ostatni film "Kosmos" otrzymał Andrzej Żuławski. Jego film był koprodukcją francusko-portugalską. Natomiast w 2008 r. ta sama nagroda przypadła Małgorzacie Szumowskiej za "33 sceny z życia".
Z kolei w sekcji Tydzień Krytyki wygrywamy wręcz notorycznie - przed dwoma laty zwyciężył dokument "15 stron świata" Zuzanny Solakiewicz, a przed rokiem wygrali "Bracia" w reżyserii Wojciecha Staronia.
Lista nagrodzonych:
ZŁOTY LAMPART (GRAND PRIX)
"Godless", reż. Ralitza Petrova
SPECJALNA NAGRODA JURY
"Scarred Hearts", reż. Radu Jude
REŻYSERIA
João Pedro Rodrigues - "O Ornitólogo"
NAJLEPSZY AKTOR
Andrzej Seweryn - "Ostatnia rodzina"
NAJLEPSZA AKTORKA
Irena Ivanova - "Godless"
DEBIUT REŻYSERSKI
Marino Tetsuya - "Destruction Babies"
WYRÓŻNIENIE
"Viejo Calavera", reż. Kiro Russo
NAGRODA PUBLICZNOŚCI
"Ja, Daniel Blake", reż. Ken Loach
Autor: kob, tmw/kk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA