Wielkiego Jantara 2017 - główną nagrodę 36. Festiwalu Debiutów Młodzi i Film w Koszalinie, zdobył pełnometrażowy film Bartosza M. Kowalskiego "Plac zabaw". Nagrodzony wcześniej również za najlepszy debiut na ubiegłorocznych festiwalu w Gdyni dramat, to zarazem najbardziej kontrowersyjny polski obraz ostatnich miesięcy, mający równie wielu fanów, co przeciwników.
Nagroda za reżyserię przypadła ex equo Janowi P. Matuszyńskiemu za "Ostatnią rodzinę" i Rafałowi Kapelińskiemu za "Butterfly Kisses".
Nagrody za najlepsze filmy krótkometrażowe odebrali: Julia Orlik za animację "Bankiet", Jakub Radej za dokument "Proch" oraz Aleksandra Terpińska za film fabularny "Najpiękniejsze fajerwerki ever".
Decyzja jury o przyznaniu Wielkiego Jantara Bartoszowi M. Kowalskiemu za "Plac zabaw", zapewne podzieli kinomanów, jak dzieli ich sam film. Zwłaszcza, że w najważniejszym konkursie koszalińskiej imprezy - debiutów pełnometrażowych, startował również Jan P. Matuszyński i jego znakomita "Ostatnia rodzina", nagrodzona Złotymi Lwami w ub.r. na festiwalu w Gdyni.
Jury pod przewodnictwem Tomasza Wasilewskiego, (zasiadali w nim również: prof. Bogdan Dziworski, Borys Lankosz, Agata Buzek, Jacek Boruc i Dorota Masłowska), uznało jednak za najlepszy debiut ten właśnie, budzący ogromne emocje tytuł, w uzasadnieniu dodając: "Za słuch społeczny i czujność moralną, które w ascetycznej formie oddają tajemnicę zła".
Matuszyńskiemu i jego filmowi przypadła nagroda za reżyserię, która współdzieli z nieznanym jeszcze u nas obrazem mieszkającego od lat w Anglii Rafałem Kapelińskim, nagrodzonym za "Butterfly Kisses". Ten drugi film powstał przy współudziale Pawła Pawlikowskiego i samego Johna Malkovicha, co już na starcie uczyniło go głośnym. Prezentowany na Berlinale w br. zrobił furorę i otrzymał Kryształowego Niedźwiedzia - Nagrodę Jury Młodych Generacji 14plus.
Nagrody aktorskie - dla Aleksandry Koniecznej za rolę w "Ostatniej rodzinie" i Piotra Żurawskiego za "Kamper" nie były już zaskoczeniem. Podobnie jak za odkrycie aktorskie dla nastoletniej ekipy "Placu zabaw". Publiczność festiwalu przyznała swoją nagrodę "Ostatniej rodzinie" i Matuszyńskiemu. A Nagrodę Dziennikarzy otrzymał "Plac Zabaw".
Wielkie kino czy nadużycie?
"Plac zabaw" już podczas premiery na festiwalu w Gdyni, podzielił publiczność na pełnych podziwu dla pracy reżysera i na tych, którzy okrzyknęli film wręcz niemoralnym. Ale też można było odnieść wrażenie podczas rozmowy z twórcą, że jemu samemu właśnie o wywołanie burzliwej dyskusji chodziło. Nie ulega wątpliwości, że obok filmu opowiadającego o potwornej zbrodni, w dodatku bez motywu, popełnionej przez 12-letnie dzieci, nie sposób przejść obojętnie. Obraz oparty jest jest na prawdziwej historii, która wydarzyła się w Anglii.
Opowieść o trójce uczniów kończących szkołę podstawową zaczyna się dość niewinnie. Gabrysia dobrze się uczy, mieszka z rodzicami w domu na przedmieściach, i wydaje się, że niczego jej nie brakuje. Podkochuje się w koledze z klasy Szymku, który na co dzień opiekuje się kalekim ojcem i do pewnego momentu widz go lubi i rozumie. Nawet wtedy, gdy widzimy, jak narasta w nim agresja, którą wyładowuje, na bezbronnym tacie, próbujemy tłumaczyć ją rozpaczą. Od początku nie mamy też złudzeń co do jego kolegi Czarka. Określenie "środowisko patogenne" pasuje tu jak ulał.
Gdy zaczynamy podejrzewać, że opowieść skupi się na nieodwzajemnionym uczuciu pucułowatej Gabrysi do Szymka, i jej upokorzeniu, wtedy skręca ona w inną stronę. Dochodzi do tragedii, a potworny czyn popełniony zostaje bez przyczyny i bez motywu. Reżyser, choć w dalekim planie, pokazuje nam go w sposób bezlitosny. Ujęcie trwa w nieskończoność, a podczas seansów wielu widzów wychodzi z kina, nie mogąc znieść przerażającej sceny. Sceny, bez której zapewne nie mówiłoby się tak wiele o "Placu zabaw".
Dla jednych jest on próbą wytrącenia nas przez reżysera z błogiej obojętności, w obliczu dziejącego się pod naszym nosem zła, dla innych - nadużyciem, zbędnym, nieuzasadnionym okrucieństwem, w którym w dodatku uczestniczą dzieci. Jedni nazywają Kowalskiego "polskim Gusem Van Santem", nawiązując do jego nagrodzonego Złotą Palmą "Słonia", inni wybuchają oburzeniem już na dźwięk tytułu filmu.
Jest oczywiste, po której stronie stanęli jurorzy gdyńskiego festiwalu, uznając film najlepszą, debiutancką produkcją. Widzowie jednak zapewne nadal pozostaną w swoich odczuciach podzieleni.
Nie tylko projekcje
Tegoroczny 36. już Festiwal Debiutów "Młodzi i Film", obok sekcji konkursowych jak zwykle przyciągał też serią wydarzeń towarzyszących imprezie. Obok corocznych atrakcji na scenie muzycznej, odbyły się też ciekawe dyskusje i warsztaty.
Warto wymienić chociażby debatę pod nazwą "Literatura a kino gatunkowe" poświęconą pracy konsultantów scenariuszowych, spotkanie z Dilcią Barrerą i Kim Yutani - selekcjonerkami Sundance Film Festival, czy warsztaty operatorskie Arkadiusza Tomiaka i wykład Piotra Sobocińskiego Jr. o jego pracy nad zdjęciami do filmu "Wołyń".
Podczas tegorocznej edycji festiwalu uczczono również pamięć zmarłego w październiku 2016 roku Andrzeja Wajdy. Pokazano siedem głośnych filmów mistrza - poczynając od "Pokolenia", po jego ostatni film - "Powidoki". Na Rynku Staromiejskim w Koszalinie natomiast, już od jutra można będzie obejrzeć wystawę zdjęć poświęconych twórczości reżysera. Uwieczniono na niej, w porządku chronologicznym, wszystkie filmy fabularne Wajdy.
Główne nagrody Festiwalu "Młodzi i Film"
KONKURS FILMÓW PEŁNOMETRAŻOWYCH
Wielki Jantar
"Plac zabaw" reż. Bartosz M. Kowalski
Reżyseria
Rafał Kapeliński - "Butterfly Kisses"
Jan P. Matuszyński - "Ostatnia rodzina"
Scenariusz
Karolina Breguła - "Wieża"
Najlepszy Aktor
Piotr Żurawski - "Kamper"
Najlepsza Aktorka
Aleksandra Konieczna - "Ostatnia rodzina"
Odkrycie aktorskie
Michalina Świstuń, Nicolas Przygoda, Przemysław Baliński, Karolina Czajka - "Plac zabaw"
KONKURS FILMÓW KRÓTKOMETRAŻOWYCH
Film fabularny
"Najpiękniejsze fajerwerki ever" reż. Aleksandra Terpińska
Film dokumentalny
"Proch" reż. Jakub Radej
Film animowany
"Bankiet" reż. Julia Orlik
Autor: Justyna Kobus/sk / Źródło: tvm24.pl
Źródło zdjęcia głównego: NEXT FILM