Piotr Szkudelski nie żyje. Perkusista Perfectu miał 66 lat

Piotr Szkudelski był członkiem pierwszego składu kultowego Perfectu. W zespole grał na perkusji przez 40 lat (od 1980 do 2020 roku). Brał udział przy powstaniu wszystkich albumów studyjnych - Perfect (1981), UNU (1982), Jestem (1994), Geny (1997), Śmigło (1999), Schody (2004), XXX (2010), DaDaDam (2014) oraz Muzyka (2016). 

Muzyk urodził się 29 grudnia 1955 roku w Warszawie. Grał też w formacjach Dzikie Dziecko (razem ze Zbigniewem Hołdysem), w grupie Martyny Jakubowicz i w zespołach Jajco i Giganci, Emigranci.

Brał też udział w sesji nagraniowej "I Ching" (1982-83) - dwupłytowego albumu zrealizowanego m.in. przez muzyków zespołów Perfect, TSA, Osjan, Porter Band, Krzak, Breakout oraz Maanam.

O śmierci Piotra Szkudelskiego poinformowała Polską Agencję Prasową rodzina muzyka.

Zdjęcie muzyka sprzed lat zamieścił na Twitterze współzałożyciel i były lider Perfectu Zbigniew Hołdys. Opatrzył je komentarzem: "Ech...".

Perkusistę pożegnali w mediach społecznościowych również inni członkowie Perfectu. "To wielki smutek... Żegnaj Przyjacielu" - napisał gitarzysta Dariusz Kozakiewicz. Z kolei basista Piotr Urbanek oświadczył: "Dziś odszedł mój najbliższy przyjaciel z zespołu. Żal!!! Będę tęsknić Szkudelku!".

"Tyle było jeszcze nut do zagrania. Fatalna wiadomość. RIP" - napisał dziennikarz muzyczny Radia 357 Piotr Stelmach.

"Był rytmem serca Perfectu. Wielki żal" - wspomniała muzyka wokalistka Małgorzata Ostrowska.

"Za wcześnie, chłopie, za wcześnie..." - stwierdził gitarzysta Zbigniew Krzywański, współtwórca zespołu Republika.

O śmierci perkusisty napisał również muzyk Tomasz Organek. "Przygniatająca wiadomość" - oświadczył.

Wspomnienie o Piotrze Szkudelskim zamieścił też wokalista Krzysztof Cugowski. "Tyle razy spotkaliśmy się na scenie, za kulisami, przy zabawnych opowieściach, ale cóż... 'Wszystko ma swój czas...'" - napisał, nawiązując do jednego z utworów Perfectu.