Przystojniak przychodzi na imprezę pełną roznegliżowanych kobiet, gdzie seks i taniec erotyczny to główne atrakcje. Dopóki Javier Bardem nie klepnie go w policzek - to treść filmiku, którym Penelope Cruz zadebiutowała jako reżyserka. Gwiazda nakręciła film reklamowy bielizny, którą sama zaprojektowała. Pikantne wideo, w którym rozebrała m.in. Irinę Shayk, robi furorę w internecie.
- Przez cały dzień byłem otoczony pięknymi kobietami w samej bieliźnie. Naprawdę musiałem się mocno skoncentrować. To praca, której nigdy nie zapomnę - zdradził aktor Miguel Angel Silvestre, który zagrał głównego bohatera filmiku, którym Penelope Cruz zadebiutowała jako scenarzystka i reżyserka.
Tańczy z seksowną Iriną i nagle...
Gwiazda wymyśliła dla niego rolę przystojniaka, który odwiedza domowe przyjęcie pełne seksownych, półnagich kobiet, wśród których jest obiekt jego westchnień - rosyjska modelka Irina Shayk (prywatnie dziewczyna Cristiano Ronaldo). Oczywiście to wszystko jest zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Gdy Silvestre tańczy z ponętną Iriną, jego szef klepie go w policzek i... chłopak budzi się na budowie wśród kolegów w kaskach. Niestety, to był tylko sen.
- Nie chciałam pokazać tylko pięknych ciał modelek, ale zależało mi, by opowiedzieć historię - tłumaczy swój pomysł 39-letnia aktorka, która w lipcu urodziła drugie dziecko.
Jej pikantne wideo robi furorę w internecie - w zaledwie kilka dni obejrzano je ponad milion razy. Również dlatego, że fani Cruz byli ciekawi, czy sama też w nim wystąpiła. Zwłaszcza, że to prawdziwie rodzinna produkcja. W filmie zagrał jej mąż Javier Bardem oraz jej młodsza siostra Monica Cruz ("Moja siostra była na kilka dni przed porodem i myślałam, że nie będzie chciała zagrać w filmiku, ale ona przyszła i wyglądała pięknie" - zdradza Penelope). Za muzykę odpowiadał jej brat Eduardo Cruz, a na planie asystowała Encarna Sanchez, mama całej trójki. Ponadto ekipa zdjęcia realizowała w Madrycie, rodzinnym mieście Cruzów.
Bielizna ma kobiece imiona
Wszyscy spotkali się tam po to, by nakręcić reklamę bielizny L'Agent, którą Penelope i Monica zaprojektowały dla znanej brytyjskiej marki Agent Provocateur (jej klientkami są m.in. Kate Moss, Kylie Minogue i Victoria Beckham). Kolekcja na jesień-zimę 2013-14 to pierwsza z kilku, które powstaną w ciągu pięciu lat współpracy.
W jej skład wchodzą biustonosze, majtki, gorsety, podwiązki i halki, a ceny zaczynają się od 18 funtów i kończą na 145 funtach. Każdy projekt nosi imiona hiszpańskich dziewczyn, m.in. Clementina, Leonara, Marciela, a także Penelope i Monica.
- Podczas projektowania myślałam o kobietach o różnych kształtach i rozmiarach, bo zależy mi, aby pokazać, że jest to marka dla wszystkich - tłumaczy aktorka.
Autor: am\mtom / Źródło: Daily Telegraph, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Agent Provocateur