Paryska Sala Pleyela była w środę wieczorem miejscem historycznego wydarzenia: północnokoreańska filharmoniczna Orkiestra Unhasu wystąpiła z muzykami Radio France pod batutą południowokoreańskiego dyrygenta Myung Whun Chunga.
- Jednym z moich ulubionych słów jest rodzina - powiedział od lat działający na Zachodzie Chung po koncercie. - Dziś wieczorem odbył się rodzinny koncert - dodał, ze wzruszeniem podkreślając, że po raz pierwszy w życiu grał z drugą częścią swojej rodziny - północnokoreańską Orkiestrą Unhasu, którą przedstawił muzycznej "rodzinie francuskiej".
Nie spodziewamy się wielkiej zmiany na płaszczyźnie politycznej, ale dla tych 90 muzyków z Korei Północnej już jest to wielka zmiana. Myung Whun Chung
W pierwszej części koncertu młodzi muzycy (średnia wieku 20 lat) założonej w 2009 roku Orkiestry Unhasu zagrali utwory z tradycyjnego koreańskiego repertuaru, a w "Rondzie capriccioso a-moll" Camille'a Saint-Saensa, dedykowanego hiszpańskiemu wirtuozowi Sarasatemu, popisał się skrzypek z Korei Północnej Mun Kiun Dzin. W drugiej części programu Unhasu i Orkiestra Filharmoniczna Francuskiego Radia zagrały I Symfonię c-moll Johannesa Brahmsa.
Minęło 59 lat
Ostatni raz muzycy z Korei Północnej grali w Europie w roku 1953, dlatego wydarzenie zainicjowane przez Chunga i wsparte przez byłego ministra kultury Jacka Langa, rozeszło się olbrzymim echem w francuskich mediach.
- Podchodzę do tego wydarzenia zarówno na poziomie ludzkim, jak i muzycznym - mówił przed koncertem Chung. - Nie spotkałem Koreańczyka z Północy, czy z Południa, który nie marzyłby o zjednoczeniu, albo przynajmniej o lepszych stosunkach - dodał dyrygent.
Chung nie ma złudzeń co do zmian natury politycznej na Półwyspie Koreańskim, nawet jeśli muzyka ma moc przekraczania granic i ten historyczny koncert jest początkiem pewnej wymiany. - Nie spodziewamy się wielkiej zmiany na płaszczyźnie politycznej, ale dla tych 90 muzyków z Korei Północnej już jest to wielka zmiana - zaznaczył.
Byli w Wersalu i Luwrze
Członkowie Orkiestry Francuskiego Radia twierdzą, że północnokoreańscy muzycy są niezwykle utalentowani. Goście z Azji przyjechali do Francji tydzień temu i mieli okazję zwiedzić Wersal i Luwr pod bacznym okiem państwowej delegacji.
Podchodzę do tego wydarzenia zarówno na poziomie ludzkim, jak i muzycznym. (...) Nie spotkałem Koreańczyka z Północy, czy z Południa, który nie marzyłby o zjednoczeniu, albo przynajmniej o lepszych stosunkach. Myung Whun Chung
Jej szef Hiok Bong Kwon, który jako jedyny wypowiadał się w imieniu artystów, podziękował francuskiemu rządowi i Radio France - organizatorom koncertu. Kwon podkreślił, że jest to wydarzenie historyczne dla obu krajów. Zapytany o możliwość zorganizowania wspólnego koncertu z udziałem muzyków z obu Korei, odpowiedział, że "jest to dążeniem naszego ludu".
Nie utrzymują stosunków dyplomatycznych
Francja jest obok Estonii jedynym krajem Unii Europejskiej, który nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z Koreą Północną. Pod koniec roku Francuzi otworzyli jednak w Phenianie biuro współpracy kulturalnej i humanitarnej kierowane przez Jacka Langa.
Myung Whun Chung (ur. 1953) jest dyrektorem Orkiestry Filharmonicznej Francuskiego Radia od 2000 roku. Dyrygent od lat oddaje się sprawom humanitarnym i ekologicznym. W 1995 roku otrzymał tytuł Człowieka Roku UNESCO. Od roku 2008 jest ambasadorem UNICEF-u.
Źródło: PAP