"To nie tylko najlepszy film o Batmanie, ale jeden z najlepszych jakie kiedykolwiek widziałem. To było nieprawdopodobne!", "Po seansie zupełnie oniemiałem", "Chris Nolan przeszedł samego siebie i stworzył arcydzieło" - to tylko kilka opinii po przedpremierowym pokazie filmu "Mroczny Rycerz powstaje". Widziało go zaledwie ok. 50 osób: dziennikarzy, znanych blogerów i fanów - każdy miał zakaz publicznego wyrażania opinii, ale ich zachwyty przedostały się do internetu.
Produkcja ostatniej części trylogii o Batmanie odbywała się w atmosferze niedomówień. Podobno nawet aktorzy nie znali zakończenia scenariusza aż do momentu kręcenia ostatnich scen. Wszyscy na planie mieli zakaz upubliczniania jakichkolwiek wiadomości na temat filmu "Mroczny Rycerz powstaje" ("The Dark Knight Rises").
Hollywoodzka wytwórnia Warner Bros zadbała o to, by tajemnica wzmagała zainteresowanie obrazem w reżyserii Christophera Nolana. W tym celu też od czasu do czasu wypuszczała w internecie zwiastuny. Jeden z pierwszych - opublikowany w grudniu ubiegłego roku - obejrzano ponad 20 mln razy, jeden z ostatnich w zaledwie 3 dni miał ponad 3 mln wyświetleń.
"Płakałem w kinie dwa razy"
Kolejnym krokiem był specjalny pokaz w Los Angeles dla wybranej grupy widzów: ok. 50 krytyków filmowych, znanych blogerów i najbardziej zagorzałych fanów serii o Batmanie. Chociaż uczestnicy sobotniego pokazu zostali poinformowani, by nie publikować opinii do dnia oficjalnej premiery (do 20 lipca), kilku z nich postanowiło złamać embargo na internetowych kontach społecznościowych.
Wszystkie wpisy są entuzjastyczne: - "Niesamowity. Nie mogę się doczekać, by obejrzeć go ponownie. I ponownie". - "Bale stworzył swoją najlepszą kreację jako Batman i Bruce Wayne". - "Mroczny Rycerz powstaje" to nie tylko najlepszy film o Batmanie, ale jeden z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek widziałem. To było nieprawdopodobne!". - "Chris Nolan przeszedł samego siebie i stworzył arcydzieło". - "Wow! Po seansie całkiem oniemiałem. »Mroczny Rycerz powstaje« ma wszystko czego oczekiwałem". - "Płakałem w kinie dwa razy... Raz ze smutku i raz z czystego szczęścia, których nie potrafiłem skontrolować". - "Sceny akcji są doskonałe. Sprawiają, że obraz trzyma w napięciu. Ostatnie 20 minut z Batmanem i Bane'em to jedne z najlepszych scen walki w historii filmów o superbohaterach". - "»Ojciec chrzestny 3« nigdy nie osiągnął poziomu części 1, a "Spider-Man 3" czy "X-Men 3" były straszne. Tymczasem ten film to perfekcyjny finał trylogii i przewyższa wcześniejsze części razem wzięte".
Lauren Hiestand, recenzentka Youtube Movie Reviewer, poinformowała, że sequel Batmana otrzymał owację na stojąco, a niemal wszyscy widzowie przedpremierowego pokazu uznali, że "Mroczny Rycerz powstaje" realnie powalczy o główne Oscary.
Batman jest zmęczony
Kolejna filmowa adaptacja przygód Batmana i jednocześnie ostatnia część serii jego przygód trwa 164 minuty.
Tym razem przeciwnikiem Człowieka Nietoperza (Christian Bale) jest niezwykle groźny czarny charakter - Bane, którego gra Tom Hardy. Głównemu bohaterowi wyjątkowo trudno będzie stanąć do równej walki. Bane jest zmutowany za sprawą testów, którym poddano go wiele lat temu, z udziałem niezwykle niebezpiecznej toksycznej substancji, a Batman jest starszy o kilka lat i zmęczony po wielu walkach stoczonych w obronie sprawiedliwości. Komiks nie kończy się w pełni szczęśliwie, ale - jak zapewnia reżyser - film warto zobaczyć, bo nie będzie wierną adaptacją.
U boku Batmana pojawi się ponownie piękna i niebezpieczna Kobieta Kot (w tej roli Anne Hathaway), a w pozostałych rolach zobaczymy takie gwiazdy jak: Gary Oldman, Morgan Freeman, Michael Caine, Marion Cotillard i Joseph Gordon-Levitt. Muzykę skomponował Hans Zimmer, zdobywca Oscara za soundtrack do "Króla lwa", który był jeszcze 8 razy nominowany do tej nagrody, m.in. za "Incepcję" i "Gladiatora".
Warner Bros liczy na frekwencyjny i finansowy rekord, bo zainteresowanie nowym Batmanem jest większe niż było przed debiutem "Avengers", który jako pierwszy w historii obraz w ciągu premierowych trzech dni wyświetlania przyniósł ponad 200 mln dolarów. Wcześniejszy rekordzista - "Mroczny Rycerz" - w weekend otwarcia 2008 roku przyniósł 158,4 mln dol. Czy najnowsze dzieło Nolana ma szansę pobić te wyniki? Jedno jest pewne: trzecia część jest jego ostatnim filmem o Batmanie.
"Mroczny Rycerz powstaje" w polskich kinach zadebiutuje 27 lipca.
Autor: am/fac / Źródło: Comicbookmovie.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Warner Bros