Niespodzianka od Guns N'Roses. Pierwszy koncert po reaktywacji

W piątek wieczór odbył się pierwszy taki koncert od 23 lat. Na jednej scenie, pod szyldem Guns N'Roses, obok siebie zagrali Axl Rose i Slash. Bilety na występ można było kupić jedynie kilkanaście godzin przed nieplanowaną imprezą.

Zespół po raz pierwszy po reaktywacji, w niemal oryginalnym składzie, zagrał w klubie Troubadour w zachodnim Hollywood, który mieści się w budynku dawnej Tower Records. Swoje pierwsze kroki stawiały tam takie legendy jak The Eagles, Van Morrison czy Metallica. Bilety udało się kupić 500 osobom. Niespodzianką była cena. Wejściówki kosztowały jedynie 10 dolarów. Jak napisał magazyn "Billboard" - tak, jak za starych czasów. Żeby umilić fanom kilkugodzinne oczekiwanie w kolejce po bilety, zorganizowano wystawę pamiątek zespołu sprzed dwóch dekad. Pokazano m.in. kostiumy sceniczne, nagrody i prace artystyczne związane z działalnością zespołu.

Chociaż wszelkie urządzenia rejestrujące były zabronione, byli tacy, którym udało się nagrać fragmenty koncertu.

Planowana początkowo reaktywacja w pełnym starym składzie nie doszła do skutku. Na początku marca Izzy Stradlin, jeden ze współzałożycieli grupy, poinformował, że nie będzie brać udziału w powrocie Guns N'Roses. "Od tego momentu nie będę grać w żadnym z kwietniowych koncercie GNR" - napisał w marcu Stradlin w e-mailu do magazynu "The Rolling Stone". "Nie biorę udziału w nagraniach ani pisaniu w studiu z pozostałymi [członkami]. (...) Jest wiele spekulacji i bardzo mało konkretnych informacji, które chciałem wyjaśnić" - napisał. Stradlin opuścił zespół w 1991 r. Potem pojawił się z Guns N' Roses kilkukrotnie - ostatni raz podczas uhonorowania grupy miejscem w słynnym Rock and Roll Hall of Fame w 2012 r.

Z pierwotnego składu w Guns N' Roses pozostali więc Axl Rose, Slash i Duff McKagan. Z oficjalnych źródeł wynika, że grupa potwierdziła do tej pory sześć koncertów w kwietniu.

Autor: tmw//rzw / Źródło: Billboard, latimes.com, NME.com