Reżyser "American Beauty", "Spectre" i "Skyfall" jest "bardzo zaszczycony" faktem, że będzie przewodniczyć międzynarodowej grupie filmowców, która wybierze najlepszy film Festiwalu Filmowego w Wenecji.
Brytyjski reżyser Sam Mendes będzie przewodniczącym jury 73. Festiwalu Filmowego w Wenecji - poinformowali w czwartek organizatorzy jednego z najważniejszych imprez tego typu na świecie.
Mendes w ostatnich latach kojarzony był przede wszystkim z dwoma ostatnimi filmami o Jamesie Bondzie. Do czołówki najlepszych reżyserów świata wszedł kultowym już filmem "American Beauty" - swoim debiutem reżyserskim, za reżyserię którego otrzymał Oscara oraz Złotego Globa.
"Zawsze miałem silny osobisty związek z Wenecją"
Na koncie ma kilkanaście nominacji do najważniejszych nagród filmowych świata - w tym do weneckich Złotych Lwów za "Drogę do zatracenia". W Wielkiej Brytanii znany jest również z działalności teatralnej, w tym ze spektakularnych odsłon sztuk Szekspira.
- Jestem bardzo zaszczycony zaproszeniem - powiedział Mendes. - Zawsze miałem silny osobisty związek z Wenecją. Jako student pracowałem przez trzy miesiące w 1984 r. przy kolekcji Peggy Guggenheim. Moje najszczęśliwsze wspomnienia z festiwalem filmowym wiążą się z udziałem "Drogi do zatracenia" w konkursie w 2002 roku - dodał.
Jury, którego Mendes będzie przewodniczącym decyduje, który z konkursowych filmów otrzyma w tym roku prestiżowego Złotego Lwa, a Srebrnego Lwa dla najlepszego reżysera.
- Produkcje [Mendesa], nieważne czy na srebrnym ekranie, czy na scenie, są w stanie pogodzić oczekiwania najbardziej wymagających krytyków oraz usta szerokiej publiczności, która wydaje się wykraczać poza wszelkie granice geograficzne i kulturowe - powiedział Alberto Barbera, dyrektor festiwalu.
Autor: tmw//rzw / Źródło: tvn24.pl, The Guardian, Variety,