- Nigdy wcześniej nie widziałem nic podobnego - stwierdził z zachwytem legendarny niemiecki reżyser, Werner Herzog, który w rozmowie z "The Daily Beast" przeprowadził krótką analizę wideo "Famous" Kanye Westa.
Nominowany do MTV Video Music Awards 10-minutowy teledysk Kanye Westa "Famous" (który muzyk sam wyreżyserował), wywołał w czerwcu wiele kontrowersji. W klipie widać rapera, który nagi leży w łóżku w towarzystwie swojej żony - Kim Kardashian West - oraz kilku figur woskowych, będących podobiznami wielu celebrytów. W łóżku Westów "pojawili się" m.in.: Taylor Swift, Anna Wintour, Donald Trump, George W. Bush, Bill Cosby, Rihanna, Amber Rose oraz Ray J (byli partnerzy Kanyego i Kim). Podobizna Kim Kardashian też jest z wosku.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kanye West (@kanyewest_daily) 26 Lip, 2016 o 10:14 PDT
"Wideo daje możliwość stworzenia własnej historii"
Jeden z najważniejszych żyjących niemieckich reżyserów, Werner Herzog, w ostatniej rozmowie z "The Daily Beast", wyraził swoje uznanie dla wideo Westa. - Najwspanialsze jest to, że mamy przedstawione tylko oddychanie i efekt wyobraźni - powiedział Herzog.
- Jest to bardzo interesujące, co internet jest w stanie stworzyć: sobowtóry - zauważył legendarny niemiecki reżyser, dodając, że dla niego najważniejszym aspektem klipu jest opowiadana historia.
- W filmie tak, masz historię, którą się rozwija. Jednak w tym samym czasie należy być ostrożnym i myśleć o stworzeniu równoległej opowieści. Oddzielnej, niezależnej opowieści, która tworzy się jedynie w zbiorowym umyśle publiczności. I kiedy słyszysz rap, który jest bardzo dobrze zrobiony, nagle dostajesz więcej przestrzeni, żeby się nad tym zastanowić. A to wideo daje możliwość stworzenia własnej, równoległej narracji. I nie przestajesz myśleć, czy ci ludzie są prawdziwi? Czy to są sobowtóry? Jak może być ich historia? Co oni robią? Czy są po wspólnej imprezie? Co ich łączy? - analizował Herzog.
West ma "oczywisty talent" filmowy
Reżyser podkreślił, że wideo zawiera "coś dzikiego, co jest bardzo ważne w głębokim wchodzeniu w opowiadaną historię".
Przywołując fakt, że West użył "zwodniczo świetnie wybrane" figury woskowe, Herzog zauważył, że użycie sobowtórów do poszukiwania własnej tożsamości jest ciekawym zjawiskiem, zwłaszcza w czasach internetu.
- Nasze zrozumienie samych siebie bardzo mocno i radykalnie się zmieniło - zaobserwował reżyser.
74-letni Herzog, który na swoim koncie ma nagrody niemal wszystkich najważniejszych festiwali filmowych świata, zaprosił Westa do swojej szkoły filmowej. Zdaniem reżysera West ma "oczywisty talent" filmowy. - Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego - podsumował teledysk Herzog.
Autor: tmw/kk / Źródło: The Daily Beast, Pitchfork
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock