Chaos w Jerozolimie. Tłumy witały Britney Spears

Tel Awiw to ostatni przystanek "księżniczki popu" w ramach jej azjatyckiej trasy koncertowej. Britney Spears w poniedziałek wystąpi po raz pierwszy w swojej karierze w Izraelu. W niedzielę piosenkarka odwiedziła Jerozolimę, gdzie na ulicach witały ją tłumy.

Wokół izraelskiego koncertu Spears zrobiło się zamieszanie już w kwietniu bieżącego roku. Jak informował CNN, izraelska Partia Pracy przesunęła wewnętrzne wybory o jeden dzień, niż było to wcześniej planowane, w związku z koncertem. - Przekładamy głosowanie o jeden dzień, na 4 lipca. Nie jesteśmy w stanie zatrudnić wystarczająco dużej liczby ochroniarzy ze względu na koncert Britney Spears 3 lipca. Przewidujemy, że będzie wiele utrudnień, korków i zablokowanych dróg, co mogłoby utrudnić dotarcie na głosowanie - powiedział w kwietniu Liron Zach, rzecznik Partii Pracy.

Magazyn "Variety" informuje, że lista szczegółów ochrony Spears była długa, jednak do jerozolimskiej Ściany Płaczu dojście jest możliwe tylko pieszo. Piosenkarka, jej zespół i ochrona musieli przebić się przez tłumy fanów i gapiów, którzy chcieli zobaczyć na żywo Spears.

Britney Spears\\\\\\\\\\\\\\\' arrival in Jerusalem has created chaos forcing her to cancel her meeting with the prime minister pic.twitter.com/m6mEg5Qm1p

— ㅤㅤㅤㅤ (@TheGloryBritney) 2 lipca 2017

Jak podaje izraelski portal Ynet, piosenkarka w niedzielę jeszcze miała mieć spotkanie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Ich spotkanie zostało odwołane po tym, jak Spears została zatrzymana przez tłumy fanów, którzy czasem przesadnie reagowali na jej widok.

Amerykańskie media - powołując się na otoczenie "księżniczki popu" - twierdzą, że spotkanie nigdy nie było potwierdzone.

W poniedziałek gwiazda odwiedziła szpital dziecięcy w Tel Awiwie, gdzie spotkała się z małymi pacjentami oddziału onkologicznego.

Autor: tmw/sk/jb / Źródło: Variety, Ynet, CNN News