Whitney Houston została znaleziona w apartamencie hotelu w Beverly Hills w wannie, z twarzą pod wodą - informuje amerykański portal TMZ, powołując się na osoby z otoczenia piosenkarki. W apartamencie piosenkarki policja nie znalazła narkotyków, za to znajdowały się tam przepisane przez lekarza leki. Jak podaje TMZ, sekcja zwłok piosenkarki ma zostać przeprowadzona jeszcze w niedzielę czasu amerykańskiego, ale jej wyniki nie zostaną podane do publicznej wiadomości aż do czasu otrzymania wyników badań toksykologicznych.
Whitney Houston, jedna z największych gwiazd muzyki rozrywkowej, miała 48 lat. Zmarła w nocy polskiego czasu w hotelu Beverly Hilton. O śmierci gwiazdy poinformował jej rzecznik - Jill Fritzo. - Ciało piosenkarki znalazł jej ochroniarz - podała Courtney Barnes, przedstawicielka Ray'a J - piosenkarza, z którym ostatnio spotykała się Houston. Wkrótce po pojawieniu się informacji przed Beverly Hilton Hotel zaczęli gromadzić się fani i paparazzi.
Leżała z twarzą w wodzie
Jak podaje TMZ, stylistka i ochroniarze artystki, którzy byli w apartamencie Houston w chwili jej śmierci, zaczęli martwić się o gwiazdę, gdy przez godzinę nie wychodziła z łazienki. Piosenkarka szykowała się na galę u swojego producenta, Clive'a Davisa. Według źródeł portalu, stylistka i ochroniarze zaczęli pukać do drzwi łazienki, jednak nie uzyskali żadnej odpowiedzi. Wtedy do pomieszczenia weszła stylistka, która widząc nieprzytomną piosenkarkę w wannie zaczęła krzyczeć - informuje TMZ. Jeden z ochroniarzy miał wówczas przybiec i wyciągnąć Whitney z wody. Jak podaje portal, powołując się na swoich informatorów, artystka leżała w wannie z twarzą pod wodą i nogami w powietrzu. Według nich, ciało wokalistki było bardzo zimne. Mimo to, jej ochroniarz rozpoczął reanimację. Wtedy wezwano ochronę hotelu. Wkrótce potem na miejsce przyjechało pogotowie.
Były leki, nie było alkoholu? "Na pewno brak oznak przestępstwa"
Zdaniem źródeł TMZ, w apartamencie znaleziono różne butelki z lekami. Nie było zaś śladów świadczących o tym, że piosenkarka spożywała alkohol.
Policja poinformowała na razie jedynie, że przyczyny i okoliczności śmierci piosenkarki są w tej chwili badane. Jak powiedział porucznik Mark Rosen z miejscowej policji "nie ma oczywistych oznak popełnienia przestępstwa".
Kiedy wyniki sekcji zwłok?
Na oficjalny komunikat trzeba będzie jednak poczekać - rzeczywistą przyczynę śmierci poznamy dopiero po sekcji zwłok. Biuro koronera w Los Angeles poinformowało, że jej termin na razie nie jest znany, ale TMZ donosi, że ma się ona odbyć jeszcze w niedzielę czasu amerykańskiego. Agencja Reutera informuje, że w podobnych sytuacjach koronerzy przeprowadzają sekcję zwłok w ciągu jednego-dwóch dni. Wówczas mogą uzyskać wstępne informacje na temat przyczyny śmierci. Jeśli jednak odgrywają w niej rolę narkotyki lub alkohol, oficjalna przyczyna śmierci nie jest ogłaszana do czasu wyników testów toksykologicznych, które pojawiają się po sześciu-ośmiu tygodniach. Na razie ciało Houston przewieziono do kostnicy.
Nie pozwolili córce zobaczyć ciała?
TMZ podaje ponadto, że niedługo po informacji o śmierci matki w hotelu pojawiła się córka Whitney Houston - Bobbi Kristina. Oficerowie policji nie pozwolili jej zobaczyć ciała. Jak donosi TMZ, Bobbi Kristina krzyczała na nich, przeklinała, niczego jednak nie wskórała i wreszcie opuściła Beverly Hilton Hotel.
Zgody na zobaczenie ciała nie dostała też ciotka Whitney - znana piosenkarka Dionne Warwick - która w hotelu pojawiła się później.
Laureatka setek nagród
Houston była jedną z najsłynniejszych piosenkarek świata. Zainspirowana tradycją muzyki soul, którą żyła jej rodzina - jej matka Cissy Houston, ciotki Dionne Warwick i Dee Dee Warwick oraz jej słynna matka chrzestna Aretha Franklin, Houston stała się ikoną muzyki pop.
Jej albumy sprzedawały się w nakładach przekraczających 80 milionów egzemplarzy. Była laureatką kilku nagród Grammy, 19 American Music Awards, pięciu People's Choice Awards oraz dwóch nagród Emmy.
"I Will Always Love You"
Jej popularność osiągnęła apogeum w latach 80. i 90. Dzięki nagranemu wówczas przebojowi "I Will Always Love You" z filmu "The Bodyguard", w którym zagrała wraz z Kevinem Costnerem. Muzyka z tego filmu zdobyła w 1994 roku nagrodę Grammy za płytę roku. Houston zagrała też w filmie "Czekając na miłość" ("Waiting to Exhale").
W sierpniu 1999 r. Whitney Houston odwiedziła Polskę. Na koncert do Sopotu, który nie należał do zbyt udanych, przyleciała na pół godziny przed występem. Nie ukrywała ogromnego zaskoczenia tym, że jest tak zimno. Na scenę wyszła z prawie godzinnym opóźnieniem, ubrania w golf i dżinsy, w skórzanych rękawiczkach i szaliku. W obawie o swój głos, nie zaśpiewała swoich największych przebojów.
- Nasze oczekiwania względem tego występu były ogromne. A były braki koncentracji na estradzie, może rzeczywiście na tę temperaturę, do której nie była przyzwyczajona - powiedział na antenie TVN24 Paweł Sztompke, dziennikarz I programu Polskiego Radia.
"To ja jestem moim najgorszym diabłem"
Według CNN, Houston przebywała przez kilka ostatnich dni swojego życia, w hotelu w Beverly Hills - mieście stanowiącym część metropolii Los Angeles, znanym jako enklawa bogatych i sławnych ludzi, gwiazd i celebrytów.
CNN przypomina, że Whitney Houston walczyła z nałogami. Gwiazda przeszła dwa programy leczenia odwykowego w 2005 i w 2006 roku.
Houston przyznała się publicznie do zażywania marihuany, kokainy i nadużywania leków. Jej wyśmienity niegdyś głos stał się szorstki i chrapliwy, nie miał też tak imponującej skali jak wcześniej - pisze agencja AP.
- To ja jestem moim najgorszym diabłem. Albo jestem swoim najlepszym przyjacielem albo najgorszym wrogiem - powiedziała Houston w wywiadzie dla znanej dziennikarki sieci ABC Diane Sawyer w słynnym już wywiadzie z 2002 roku - przypomina AP.
W jednym z wywiadów Houston powiedziała, że powodem jej ucieczki w narkotyki było dramatyczne małżeństwo z Bobby Brownem (pobrali się w 1992 roku). W 1993 został on oskarżony o stosowanie przemocy wobec żony. Para rozwiodła się w 2007 roku. Ze związku z Brownem urodziła się jedyna córka gwiazdy Bobbi Kristina.
Źródło: tmz.com, ReutersTV, PAP