Wyznanie amerykańskiej gwiazdy: Ojczym dotykał moich piersi. Mówił, że sprawdza, czy nie mam raka

61-letnia amerykańska gwiazda Ellen DeGeneres w wywiadzie z Davidem Lettermanem wyznała, że jako nastolatka była molestowana seksualnie przez własnego ojczyma. Miała wtedy około 15 lat, a jej matka chorowała właśnie na nowotwór piersi.

- Ojczym powiedział mi, że to on wyczuł guzek w piersi mamy i teraz musi sprawdzić też moje - opowiadała aktorka w wywiadzie.

- Wtedy przekonał mnie, że musi dotknąć moich piersi. Następnym razem, kiedy chciał to zrobić, próbował wyważyć zamknięte drzwi od mojego pokoju. Uciekłam z domu przez okno, bo czułam, że może dojść do czegoś więcej niż dotykanie - wspomina DeGeneres.

Aktorka przyznała, że nie powiedziała od razu o zajściu swojej mamie, ponieważ nie chciała jej denerwować.

- Nie powinnam chronić jej, powinnam chronić siebie. Nie wspominałam jej o tym przez kilka lat, a kiedy w końcu się odważyłam, nie uwierzyła mi. I została z moim ojczymem przez kolejne 18 lat - opowiada.

DeGeneres wyjaśniła, że jej mama ostatecznie uwierzyła córce i rozwiodła się ze swoim mężem, kiedy ten zaczął zmieniać swoją wersję dotyczącą tych wydarzeń.

O tym, że była ofiarą molestowania, DeGeneres mówiła już w 2005 roku. Teraz zdecydowała się na ujawnienie szczegółów, żeby - jak twierdzi - ośmielić inne ofiary.

- Robię to, żeby inne dziewczyny nie pozwoliły, aby stało im się to samo. Złości mnie, kiedy widzę, że ludzie nie wierzą ofiarom molestowania, kiedy te w końcu zdecydują się o tym głośno mówić. Przecież nie zmyślamy sobie tych wszystkich rzeczy - mówi aktorka.

Ellen Lee DeGeneres to amerykańska scenarzystka, aktorka i prezenterka telewizyjna, zdobywczyni nagrody Emmy. W 2016 otrzymała Medal Wolności od prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy. W 2008 roku wzięła ślub z aktorką Portią de Rossi. Obecnie prowadzi własny talk-show.

Czytaj też: "Byłam zbyt przerażona, by odejść". Dramatyczne wyznanie gwiazdy "Westworld"

Autor: mbl//mro / Źródło: BBC