Osiem par prezentowało swoje umiejętności w ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami". Najmniej widzom spodobał się Maciej Friedek, aktor znany z "Detektywów". Najlepsza okazała się Julia Kamińska.
Jako pierwsza salsę zatańczyła Oceana z Przemysławem Juszkiewiczem. Jury nagrodziło ją 39 punktami i komplementami. - Muzyka płynie w tobie - powiedziała Iwona Pavlović. Piosenkarka przy okazji pochwaliła się, że jest w ciąży. - Strasznie chciałam tego dziecka. To sprawia, że czuję się prawdziwą kobietą - stwierdziła Oceana.
Piotr Szwedes i Anna Głogowska również dostali za swojego walca 39 punktów. Zbigniew Wodecki uznał go za "magiczny". Z kolei tylko 27 punktów otrzymała od jury Katarzyna Grochola za swoją salsę. - Kaśka, wyluzowałaś na maksa, pojechałaś po całości. Może za taniec nie będziesz miała dychy, ale za talię lepszą niż Lady Gaga masz ode mnie dziesiątkę - podsumował Piotr Galiński.
W stanie nieważkości
Bardziej spodobali się Artur Barciś i Paulina Biernat - za walca otrzymali 33 punkty. Jeszcze lepiej, bo na 36 punktów, jurorzy ocenili salsę Macieja Friedka i Blanki Winiarskiej. - Robisz postępy i serce rośnie - mówił Zbigniew Wodecki. Nie dane będzie widzom jednak śledzić tych postępów - para otrzymała najmniej smsów i musiała odejść z programu.
Kolejną parą na parkiecie była Olga Bołądź i Łukasz Czarnecki. Za swój walc otrzymali pełną liczbę 40 głosów. - Odniosłam takie wrażenie. jakby państwo tańczyli w nieważkości - podsumowała Beata Tyszkiewicz.
"Jak tańczyliście, to aż wierzy się w miłość"
Przedostatni byli Julia Kamińska i Rafał Maserak. Za swoją salsę otrzymali także świetne noty: 39 punktów. Dobre recenzje i 38 punktów dostali Katarzyna Glinka i Stefano Terrazzino - Jesteście taką piękną parą. Jak tańczyliście, to aż wierzy się w miłość - rozmarzyła się Beata Tyszkiewicz.
Głosami widzów najlepsza okazała się jednak Julia Kamińska. Na drugim miejscu według głosowania smsowego była Olga Bołądź. Trzecie miejsce na podium zajęła Katarzyna Glinka.
Źródło: Plejada.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn