Brad Pitt to pierwszy mężczyzna w historii, który będzie reklamował... damskie perfumy. Został twarzą legendarnych Chanel No 5, za co zażądał 7 mln dolarów. - Żeby utrzymać legendę świeżą, zawsze trzeba zmieniać punkt widzenia - tak w Chanel tłumaczą, dlaczego aktor zastąpił sławne kobiety, m.in. Marilyn Monroe, Catherine Deneuve i Nicole Kidman.
Jedna butelka Chanel No 5 gdzieś na świecie kupowana jest co 30 sekund. I od 90 lat, gdy perfumy stworzyła Coco Chanel, są najlepiej sprzedającym się zapachem w historii. Znajdują się w księdze rekordów Guinnessa, a ich flakon trafił nawet do nowojorskiego Muzeum Sztuki Współczesnej.
"Kobieta, która się nie perfumuje, nie ma przyszłości" - mawiała Coco Chanel i została pierwszą twarzą swoich perfum, które wypuściła na rynek w połowie 1922 roku.
Od tamtej pory Chanel no 5 reklamowały najpiękniejsze modelki i aktorki, m.in. Suzy Parker, Lauren Hutton, Ali MacGraw, Catherine Deneuve, Carole Bouquet, Nicole Kidman i Audrey Tautou. Raz "gwiazdą" była sama butelka, którą narysował Andy Warhol.
Do historii przeszły słowa Marilyn Monroe, która w 1954 roku tak reklamowała zapach: "W łóżku mam na sobie tylko kilka kropli Chanel No 5".
Pitt dostał za reklamę 7 mln dol.
Teraz marka przygotowała coś, co ma przebić ten cytat - pierwszy raz w historii perfumy dla kobiet będzie zachwalał mężczyzna. Wybrano 48-letniego Brada Pitta.
- Żeby utrzymać legendę świeżą, zawsze trzeba zmieniać punkt widzenia - Andrea d’Avack, prezes Chanel Fragrance & Beauty, powiedziała branżowemu magazynowi "WWD". - Bardzo ważną częścią uwodzenia mężczyzn przez kobiety są ich perfumy, są na skórze niczym sekret między kochankami. Wierzymy, że ta dynamiczna, nowoczesna kampania sprawi, że ludzie pomyślą w zupełnie inny sposób o No 5.
Scenariusz spotu nie jest skomplikowany. Aktor będzie mówił swoją kwestię, jakby zwracał się do kobiety. W końcowej części reklamówki okaże się, że adresatem jego słów są... perfumy. Reszta jest na razie tajemnicą, którą w Londynie wyreżyserował Joe Wright, autor m.in. "Pokuty" i czekającej na premierę "Anny Kareniny". Reklamówka miała 10-milionowy budżet, a honorarium Pitta wyniosło 7 mln.
Film ma się pojawić w telewizji i internecie 15 października. Na listopad zaplanowano rozpoczęcie kampanii w magazynach drukowanych. Chanel wierzy, że Brad Pitt pomoże marce wrócić na szczyt najchętniej kupowanych perfum, bo ostatnio prześcignął je J'adore Diora.
Autor: am / Źródło: WWD, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Greg Williams/Chanel