Bobbi Kristina Brown, córka zmarłej gwiazdy pop Whitney Houston, została przeniesiona ze szpitala Emory University w Atlancie, gdzie przebywa od 31 stycznia, do pobliskiego ośrodka rehabilitacyjnego. Informację podała stacja CNN, powołując się na źródła bliskie rodziny. Dziewczyna w dalszym ciągu pozostaje w stanie śpiączki. Próby wybudzenia jej wywołały komplikacje. Jednocześnie narasta konflikt między jej partnerem Nickiemi Gordonem a rodziną Bobbi.
22-letnia córka zmarłej gwiazdy pop 31 stycznia br. została znaleziona nieprzytomna w wannie, w domu w Georgii, przez jej partnera Nicka Gordona, który wykonał reanimację i wezwał karetkę. Od tamtej pory dziewczyna jest w stanie śpiączki, w którą została farmakologicznie wprowadzona przez lekarzy. Przeszła zabieg tracheotomii - otwarcia przedniej ściany tchawicy i wprowadzenia rurki do dróg oddechowych w celu prowadzenia wentylacji płuc.
Wbrew informacjom o jej rzekomej śmierci na początku lutego, jej stan uległ niewielkiej poprawie - niedawno lekarze usunęli jej rurkę z gardła, próbowali także wybudzić chorą. Zostali zmuszeni jednak z powrotem wprowadzić ją w śpiączkę, gdyż wybudzenie wywołało drgawki. Stan Bobbi określany jest nadal jako bardzo ciężki.
Cały czas trwa też śledztwo w sprawie okoliczności wypadku, który doprowadził Bobbi do obecnego stanu. Policja stara się ustalić, co naprawdę wydarzyło się tego dnia. Według CNN na jaw nieustannie wychodzą nowe szczegóły w tej sprawie. Przede wszystkim dotyczące powiązań Gordona z dilerem narkotyków, który miał zaopatrywać Bobbi i jego. Policja dopuszcza też udział w wypadku osób trzecich, ponieważ na ciele dziewczyny były liczne obrażenia.
Mąż nie-mąż kontra Bobby Brown
Podczas gdy Bobbi walczy o życie, nad jej łóżkiem trwa wojna między jej partnerem Nickiem Gordonem a rodziną dziewczyny-jej ojcem Bobby Brownem i babcią- Cissy Houston. Konflikt szczegółowo analizowała nawet stacja CNN, wspierając się doniesieniami life-stylowego magazynu "People".
Związek Bobbi Kristiny z Nickiem Gordonem wyszedł na jaw tuż po śmierci Whitney i wywołał skandal. Nick jest bowiem jej przyrodnim bratem, przygarniętym przez gwiazdę pop, gdy dziewczynka miała 12 lat. Babcia ogłosiła publicznie, że to "zwykłe kazirodztwo", zaś ojciec robił wszystko, by nie dopuścić do zalegalizowania go. Mimo to para po publicznych wyznaniach miłosnych (m.in. na Twitterze) ogłosiła zaręczyny i poinformowała o zawartym rzekomo 9 stycznia 2014 r. małżeństwie.
Informację tę zdementował prawnik Bobby'ego Browna, dopiero po wypadku w br., zapewniając, że "Nick i Bobbi nigdy nie byli małżeństwem". Wtedy Gordon publicznie oskarżył go o uniemożliwianie wizyt w szpitalu, a w odpowiedzi usłyszał, że miał złamać warunki zawartej wcześniej między nimi umowy. Jakie, w oświadczeniu ojca Bobbi nie podano.
Według magazynu "People" to najbliższy przyjaciel Gordona dostarczał narkotyki jemu oraz Bobbi Kristinie. To także od niego miała kupować je wcześniej Whitney Houston. Gordon zaprzeczył oskarżeniom, jednocześnie na Twitterze oskarżył ojca swojej partnerki o brak zainteresowania jej życiem i stanem zdrowia, a jako powód rzekomej troski podał chęć przejęcia jej pieniędzy."Bobby widział swoją córkę 4 razy w ciągu ostatnich 5 lat, zupełnie go nie obchodziła. Teraz on i jego rodzina chcą się dobrać do pieniędzy Whitney, stąd ta nagła troska" - napisał na Twitterze.
Trudne dzieciństwo
Bobbi Kristina Brown – jedyne dziecko Whitney Houston, urodziła się 4 marca 1993 roku w Livingston. Jej ojcem jest Bobby Brown, amerykański piosenkarz, raper i tancerz. Kuzynką matki jest inna gwiazda muzyki Dionne Warwick, kolejna zaś wybitna artystka - piosenkarka gospel CeCe Winans - matką chrzestną.
Dzieciństwo Bobbi media od początku nazywały wyjątkowo trudnym, nie tyle z powodu sławy rodziców, ale głównie za sprawą ich problemów z narkotykami, a także z powodu przemocy w rodzinie, (Bobby Brown wielokrotnie miał się znęcać fizycznie nad Whitney, która w końcu rozwiodła się z nim). Wychowała się w centrum uwagi mediów, a nieustanna obecność paparazzi w jej życiu stanowiła dodatkowe obciążenie dla dziewczynki.
Jako 12 -latka Bobbi brała udział wraz z rodzicami w reality-show "Being Bobby Brown" pokazującym na żywo życie jej ojca i Whitney, która ponoć programowi była przeciwna, (miała zostać przez męża do udziału w nim zmuszona). Kiedy rodzice się rozwiedli, matka otrzymała opiekę nad Bobbi.
Po śmierci Whitney jej córka została jedyną spadkobierczynią całego majątku. Obecnie otrzymuje z utworzonego funduszu powierniczego pokaźne sumy w ratach (aż do ukończenia 30 lat), po tym czasie otrzymać ma pozostałą część majątku, szacowanego na 115 mln dolarów. W przypadku jej śmierci przejdzie on w ręce dalszej rodziny.
Autor: kob/tr / Źródło: CNN/TZM/"People"