Pociąg nadjeżdżał, więc kierowca Toyoty zatrzymał się przez przejazdem. Stanął jednak zbyt blisko torów. Skończyło się urwanym zderzakiem i mandatem.
Toyota weszła w "bliski kontakt" z pociągiem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Karkówce pod Zaklikowem (Podkarpacie) we wtorek rano.
- 28-letni kierowca zatrzymał się zbyt blisko torów kolejowych i przejeżdżający pociąg pośpieszny relacji Przemyśl-Szczecin zerwał mu zderzak – tłumaczy Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy stalowowolskiej policji.
Mandat dla kierowcy, opóźnienie dla pociągu
Ani kierowca toyoty, ani pasażerowi pociągu nie odnieśli żadnych obrażeń. - Funkcjonariusze przeprowadzili badania, które wykazały, że 53-letni maszynista pociągu i kierowca samochodu byli trzeźwi – informuje Walczyna.
28-latek został ukarany mandatem, a pociąg dojechał do Szczecina z blisko dwugodzinnym opóźnieniem.
Autor: wini/i / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Stalowa Wola