Wieś, której nie ma. Mieszkańcy protestują

Wieś, której nie ma. Mieszkańcy protestują
Wieś, której nie ma. Mieszkańcy protestują
tvn24
Miejscowość, której już nie matvn24

Gmina postanowiła przymusowo przeprowadzić mieszkańców jednej z podkieleckich wsi. Ale nie w rzeczywistości, jedynie na papierze. - Władza postanowiła po raz kolejny pokazać, że wie, co dla obywatela lepsze - mówi Krzysztof Meyer. On i jego sąsiedzi od kilku tygodni dostają wezwania z urzędu. Mają wymienić dowody, prawa jazdy i paszporty, bo od teraz mieszkają nie w miejscowości Gumienice-Straszniów, a w samych Gumienicach. Jaki to wydatek? Policzyli, że spory, w oknach wywiesili transparenty i protestują przeciwko przymusowej "przeprowadzce".

Po kilkudziesięciu latach mieszkańcy wsi koło Pierzchnicy w woj. świętokrzyskim dowiedzieli się, że ich miejscowości nie będzie. Chodzi o Gumienice-Straszniów. Chociaż nie ma drogowskazu z taką nazwą, nietrudno tam trafić. Miejscowi chętnie pokazują drogę, a na domach kilka dni temu pojawiły się transparenty z napisami "Straszniów". To człon nazwy miejscowości, który władze gminy postanowiły "odciąć". A co za tym idzie, usunąć z dokumentów mieszkańców.

- Władza postanowiła po raz kolejny pokazać, że wie, co dla obywatela jest lepsze - mówi Krzysztof Meyer. Tłumaczy, że on i jego sąsiedzi od kilku tygodni dostają wezwania z urzędu gminy. - Bo jesteśmy już przypisani do Gumienic, a nie Gumienic-Staszniów i mamy nowe numery domów, chociaż chyba nikt tego nie chciał - mówi Meyer.

Gumienice-Straszniów z długą historią

Mieszkańcy opowiadają, że dwuczłonowa nazwa funkcjonuje od kilkudziesięciu lat. - Kłopoty zaczęły się, gdy rozwinęła się sieć komputerowa. Ktoś pojechał do szpitala w Warszawie, podał dowód osobisty i okazało się, że nie ma takiej miejscowości w oficjalnej bazie. Problem były też w bankach - mówi kobieta w średnim wieku.

Jak to możliwe? Bogdan Latosiński, mieszkający we wsi radny sejmiku wojewódzkiego, tłumaczy: - W lutym 2013 roku ukazał się oficjalny spis nazw urzędowych, którym posługują się urzędy. Są w nim Gumienice i Straszniów Gumienicki, ale Gumienic-Straszniów tam nie ma, chociaż taką nazwę mieszkańcy od lat mają w dowodach osobistych.

Mieszkańcy idą z prośbą do wójta

Mieszkańcy poprosili więc wójta, żeby wystąpił do ministra administracji o dopisanie dotychczasowej nazwy do oficjalnego spisu. - Zebraliśmy około 40 podpisów, czyli praktycznie po jednym z każdego domu i złożyliśmy w gminie odpowiedni wniosek - opowiada Latosiński.

Sprawa stanęła, wtedy na sesji rady gminy. - Ale wójt ją celowo przedstawił tak, żeby szanse na aktualizację nazwy były jak najmniejsze. Mówił np., że gmina będzie musiała wydać 20 tys. zł na stworzenie obwodu geodezyjnego. A przecież w regionie nie brakuje miejscowości, których nazwy nie pokrywają się z obwodami geodezyjnymi - mówi Latosiński.

Opowiada, że ostatecznie tylko pięciu radnych było za sformalizowaniem starej nazwy. - Ośmioro radnych ze stronnictwa wójta było przeciw - podkreśla Latosiński.

"Gmina musiałaby ponosić koszty"

Wójt Stanisław Strąk nie zaprzecza, że to jego zwolennicy byli przeciwni legalizacji starej nazwy. - Gmina musiałaby ponosić koszty - argumentuje. Podkreśla, że tak naprawdę to on tylko reguluje zaszłości z kilkudziesięciu lat. - Gumienice-Straszniów to był przysiółek, którego nie było w spisie miejscowości. Dlatego rozszerzyliśmy na ten obszar numerację Gumienic, żeby wszystko uporządkować - tłumaczy.

Żaden z mieszkańców, z którymi rozmawialiśmy, z przymusowej zmiany nazwy się nie cieszy. - Muszę wymienić wszystkie dokumenty, m.in. dowód osobisty, prawo jazdy, a ponieważ prowadzę działalność gospodarczą, także dane w urzędzie statystycznym, urzędzie skarbowym, karty pojazdów, dowody rejestracyjne aut zarejestrowanych na firmę. W sumie kilka tysięcy złotych - twierdzi kobieta.

Autor: bieru\mtom\kwoj / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium