Mieszkaniec Mostków (gmina Jarocin) zadzwonił na policję i poinformował, że został okradziony. Kiedy jednak na miejsce przybył dzielnicowy okazało się, ze powód wezwania jest zgoła inny. 38-latek poskarżył się stróżowi prawa, ze brakuje mu 50 groszy na piwo.
Mężczyzna na początku prosił funkcjonariuszy o pomoc w znalezieniu sprawców kradzieży.
- Dyżurny na miejsce skierował dzielnicowego, który ustalił, że żadnej kradzieży nie było i mężczyźnie nic nie jest – relacjonuje Anna Kowalik, rzecznik prasowy niżańskiej komendy policji.
Pijany 38-latek wezwał na pomoc funkcjonariuszy, ponieważ… chciał kupić sobie kolejne piwo i okazało się, że ma za mało pieniędzy. Brakowało mu 50 groszy. Liczył, że pomoże policjant. Teraz za bezpodstawne zgłoszenie interwencji mężczyzna najprawdopodobniej stanie przed sądem.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Funchfun