Zabytkowy karabin typu Mauser najprawdopodobniej leżał w Dunajcu od kilkudziesięciu lat. W końcu wyłowił go wędkarz. Teraz policjanci sprawdzają, czy broń może być związana z jakimś niewyjaśnionym przestępstwem.
Karabin był owinięty wodoodporna plandeką, znajdował się na dnie rzeki, tu przy jej brzegu. Jak podaje policja, broń została wykonana w czasach drugiej wojny światowej.
Materiał, którym owinięty był karabin, uchronił go przed zniszczeniem. - Można było zauważyć, że drewniane oraz metalowe elementy broni są doskonale zachowane, pomimo widocznych na lufie i zamku śladów korozji – tłumaczy Dariusz Łach z małopolskiej komendy policji.
Policjanci na tropie
Swoje znalezisko wędkarz przekazał policjantom.
- Teraz przed funkcjonariuszami stoi zadanie sprawdzenia, czy w ostatnim czasie broń mogła zostać użyta oraz w jakich okolicznościach znalazła się na dnie Dunajca – podaje Łach. Jak dodaje, zabezpieczona broń trafi do laboratorium, gdzie zostaną przeprowadzone badania. Jeżeli nie jest związana z żadnym przestępstwem, to po pozbawieniu cech broni palnej trafi do muzeum.
Zobacz także: Karabin znaleziony w ścianie podczas remontu mieszkania
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji