Czy to rumak padł od smogu, czy uczta u króla była mocno zakrapiana? Internauci snują domysły pod zdjęciem mężczyzn w pełnej zbroi płytowej, zrobionym w krakowskim autobusie.
"Kiedy impreza u króla Artura była sroga i musisz wracać do domu komunikacją miejską, bo nie chcesz stracić prawa jazdy na rumaka" – tak brzmi podpis pod zdjęciem, które opublikowała na portalu społecznościowym Platforma Komunikacyjna Krakowa. Na fotografii widać mężczyznę w rycerskiej zbroi (członka grupy rekonstrukcyjnej Konfraternia Rycerska z Krakowa), który kupuje bilet w autobusowym automacie. Zdjęcie przysłała do PKK pani Katarzyna Oświęcimska.
"Rumak padł od smogu"
"Ale przykładnie bilet kupuje" – chwali rycerza Patrycja. Inna komentująca, Aleksandra, przypuszcza, że przejazd wojownika sponsoruje sam Król Artur.
- Rumak mu padł od smogu – zgaduje Małgorzata. Kolejny internauta domyśla się, że rycerz po prostu chciał "zasiąść na trybunie przeciwnika z szalikiem swojego klubu".
Jak opowiada pani Katarzyna, również współpasażerowie bardzo pozytywnie zareagowali na widok rycerza. - "Mamo! Ja też chcę być takim wspaniałym rycerzem!!!" (Chłopczyk na oko 6 lat i mama musiała się bliżej rycerza z synkiem przesiąść) – pisze w komentarzu autorka zdjęcia.
Automat nie przyjął talarów
W końcu pod zdjęciem odezwał się sam jego bohater. Rycerz Szymon potwierdził, że "koń mu nawalił".
- Zabulić za bilet musiałem plastikowym osielcem, gdyż elektroniczna skrzynka zwitków papierowych ani talarów nie przyjmowała – relacjonuje rekonstruktor.
Rycerz Szymon nie jest jedynym, który współcześnie zakłada zbroję. Niektórzy traktują walki rycerskie jako dyscyplinę sportową:
Zobacz cały materiał o dzisiejszych rycerzach TUTAJ.
Autor: wini/b / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Platforma Komunikacyjna Krakowa | Katarzyna Oświęcimska