Kilkunastominutowa ulewa, która przeszła około godziny 17. nad Krakowem, połamała wiele drzew. Dwa z nich spadły na samochody osobowe, trzy osoby zostały ranne. Utrudnienia pojawiły się również na lotnisku w Balicach.
Choć oberwanie chmury nie trwało nawet dwudziestu minut, to wyrządziło wiele szkód. Na zaparkowany w okolicach plant samochód runęło rosnące koło miejsca postojowego drzewo. Siedzącemu wewnątrz mężczyźnie nic się nie stało. Z pojazdu wyszedł o własnych siłach.
Utrudnienia na Czarnowiejskiej, woda na lotnisku w Balicach
Drugie drzewo zwaliło się na przejeżdżającą ulicą Czarnowiejską osobówkę. Ranne zostały trzy osoby - kobieta jadąca z dwójką nastoletnich dzieci. Z naszych ustaleń wynika, że ich stan nie jest poważny. – Na miejscu jest straż, usuwamy połamane gałęzie i zwalony pień – informuje oficer dyżurny z krakowskiej straży pożarnej.
Utrudnienia pojawiły się również na lotnisku w Balicach. Woda wdarła się na jeden z terminali T1, który obsługuje przede wszystkim loty krajowe. Został on czasowo zamknięty, jak jednak podkreśliła rzeczniczka krakowskiego lotniska, nie ma opóźnień w przylotach i wylotach.
Podtopienia w powiecie oświęcimskim
Strażacy informują, że mieszkańcy z różnych stron Krakowa donoszą o połamanych i powalonych drzewach. Nie ma zgłoszeń o podtopieniach. Wodę z zalanych budynków pompują za to strażacy z powiatu oświęcimskiego. – Z tamtych regionów otrzymaliśmy 19 zgłoszeń - wyjaśnia dyżurny.
Drzewo spadło na jadący ulica Czarnowiejską samochód:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Kraków | Monika Kaliś