Miał śliskie buty, z Giewontu wracał w skarpetkach

Litwin z Giewontu wracał w skarpetkach, pomógł TOPR
Litwin z Giewontu wracał w skarpetkach, pomógł TOPR
Źródło: A. Górka, J. Korlatowicz | Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe

Bez odpowiedniego wyposażenia próbował zdobyć Giewont. Nie udało się. Postanowił zawrócić, ściągnąć buty i wezwać helikopter TOPR.

"Zadzwonił do nas litewski turysta i poinformował, że chciał zdobyć Giewont. Dodał, że śnieg jest twardy, szlaki oblodzone, a on ma śliskie buty, nie ma raków ani czekana" - czytamy w komunikacie Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Turysta bał się dalej poruszać. Zbocza w tym rejonie Tatr są strome.

"Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu dostrzeżono turystę w okolicy Małego Giewontu. Tam desantowali się ratownicy" - informuje TOPR.

Gdy dotarli do Litwina, ze zdziwieniem zauważyli, że ten idzie w skarpetkach.

"Turysta stwierdził, że ma śliskie buty, więc lepiej je zdjąć. Śmigłowiec przetransportował go do Zakopanego" - dodają ratownicy.

Nieodpowiedzialni turyści

W tym sezonie turyści już nieraz zaskakiwali zarówno ratowników TOPR, jak i innych taterników napotykanych na szlaku. Na początku stycznia grupa biegaczy wspinała się po oblodzonym szlaku na przełęcz pod Kopą Kondracką. Nie mieli sprzętu ani odpowiedniego obuwia.

Zobacz także: W butach sportowych, bez sprzętu. Wspinali się po oblodzonym szlaku:

Turyści wybrali się w góry w nieodpowiednich strojach

Turyści wybrali się w góry w nieodpowiednich strojach

Kilka dni później dwóch doświadczonych taterników w drodze na Kasprowy Wierch spotkało turystów w dżinsach i adidasach. Byli zmarznięci, ale twierdzili, że "raz się żyje".

Zobacz także: Mróz i śnieg, a oni w butach sportowych wchodzili na Kasprowy Wierch. "Raz się żyje":

Turyści na Kasprowy Wierch wchodzili w adidasach

Turyści na Kasprowy Wierch wchodzili w adidasach

Nieodpowiedni ubiór był również przyczyną wychłodzenia turystki pod Kasprowym Wierchem. Pod koniec lutego w górach panowały skrajnie niskie temperatury (do minus 20 stopni). Kobieta na wyjście w góry założyła dżinsy, cienkie rękawiczki i miejskie buty. Ratownikom TOPR tłumaczyła, że "na dole było ciepło".

Ostatnio ratowników zaskoczył wspinacz, który utknął w rejonie Zawratu. Okazało się, że zamiast czekana miał... zwykłą siekierę. Ratownik odprowadził go do schroniska i zabrał "sprzęt".

W góry wraca zima

TOPR informuje, że w Tatry wraca zima. Na najbliższe dni przewidziane są opady i ujemne temperatury. Według prognoz, w Święta Wielkanocne w górach może spaść do 20 centymetrów śniegu. Warto wziąć to pod uwagę podczas planowania tatrzańskich wycieczek.

Autor: kk/mś / Źródło: TOPR, TVN24 Kraków

Czytaj także: