34-latek z Kolbuszowej w drodze na przesłuchanie wszedł do sklepu odzieżowego, skąd próbował ukraść kurtkę o wartości 1850 zł. Powstrzymał go jednak sprzedawca, który od razu zgłosił sprawę na policję. Mundurowi szybko zorientowali się, że niedoszły złodziej właśnie jest przesłuchiwany w ich komendzie.
Mężczyzna został wezwany na przesłuchanie w poniedziałek przed południem. - Postanowił wykorzystać czas oczekiwania na swoją kolej – tłumaczy Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik prasowy kolbuszowskiej komendy policji.
Próbował wynieść kurtkę
Sprzedawca pracujący w sklepie odzieżowym powiadomił policję, że nieznajomy mężczyzna usiłował ukraść sportową kurtkę, wartą 1850 zł.
- Pracownik poinformował, że do sklepu wszedł mężczyzna, który z wieszaka zdjął kurtkę sportową, pozrywał z niej metki i ubrał na siebie. Na wierzch założył swoją starą kurtkę i właśnie zamierzał wyjść ze sklepu, gdy został zatrzymany przez sprzedawcę – tłumaczy Skubisz-Tęcza. Jak dodaje, „klient” oddał okrycie i wyszedł ze sklepu.
Do 5 lat więzienia
Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci ustalili rysopis niedoszłego złodzieja i zaczęli poszukiwania. Nie musieli szukać długo – okazało się, że odpowiadający opisowi mężczyzna jest właśnie przesłuchiwany w kolbuszowskiej komendzie jako podejrzany w innej sprawie.
Autor: wini/sk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24