Najpierw było żółte słońce namalowane sprayem na Giewoncie, teraz napis "Sopot molo" w okolicy Doliny Strążyskiej. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego już wiedzą o "artystycznych popisach" wandali i pracują nad usunięciem bazgrołów.
- Ludzie przyjeżdżają w Tatry wypocząć, a inni robią coś takiego. To bardzo nieodpowiedzialne zachowanie, na które nie ma i nigdy nie będzie przyzwolenia. Teraz szukanie sprawcy to jak szukanie igły w stogu siana – mówił wtedy Edward Wlazło, komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Okazuje się, że fantazja turystów spacerujących w górach nie zna granic.
Teraz schodzący z Giewontu w stronę Doliny Strążyskiej mogą podziwiać kolejny "wyraz artyzmu". Na skale w okolicach Małego Giewontu pojawił się napis "Sopot molo" opatrzony strzałką.
Usuną bazgroły
Jak mówią nam pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego, o sprawie już zawiadomili ich turyści. Teraz trwają prace nad usunięciem pseudograffiti. Jak dodają, wcześniej przeprowadzono już testy substancji, którymi można by usunąć farbę.
Niewykluczone, że malunkami zajmie się też policja. Jak mówi nam rzecznik zakopiańskiej policji, jeżeli wpłynie do nich zawiadomienie od pracowników TPN, będą szukać sprawcy. – Nie wiadomo jednak, czy będzie to traktowane jako uszkodzenie mienia czy łamanie przepisów z ustawy o ochronie przyrody – podkreśla.
Na górskich szlakach zabronione jest śmiecenie, palenie papierosów, zachowywanie się głośno ale i malowanie po kamieniach.
Wandale niszczą Tatrzański Park Narodowy:
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: p/ 24tp.pl / Tygodnik Podhalański