Nietypowe "promocje" dla wyjątkowego klienta w jednym ze sklepów w powiecie skarżyskim (woj. świętokrzyskie). 45-letnia ekspedientka została zatrzymana po tym, jak się okazało, że miała sprzedawać swojemu mężowi artykuły w zaniżonych cenach, a niektórych produktów - w ogóle nie kasować.
Właściciel jednego ze sklepów w powiecie skarżyskim dopatrzył się braków w utargu za sprzedawany towar. Przedsiębiorca, szukając przyczyny, trafił na trop własnej pracownicy.
Policja: sprzedawała towar mężowi po zaniżonych cenach
Okazało się, że 45-letnia ekspedientka nie wszystkich klientów obsługiwała w ten sam sposób. Na specjalne traktowanie mógł liczyć jednak tylko jeden z kupujących.
- Kobieta podczas obsługi klientów na kasie nie naliczała wszystkich produktów, a część artykułów sprzedawała jako inny, mniej wartościowy towar. Co ciekawe, za każdym razem kupującym był jej mąż - poinformował w komunikacie podkomisarz Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy policji w Skarżysku-Kamiennej.
Czytaj też: Próbował wyjść z pełnym koszem bez płacenia
Przedsiębiorca zawiadomił o sprawie policję. Funkcjonariusze zatrzymali 45-latkę we wtorek, a w środę kobieta usłyszała zarzut oszustwa. Według śledczych ekspedientka spowodowała straty przekraczające 900 złotych. Grozi jej do ośmiu lat więzienia.
Źródło: KPP w Skarżysku-Kamiennej
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock