Dziurawy plac Mariacki, wymagający pilnej naprawy, miał być gotowy w czerwcu tego roku. Jednak prace nawet nie ruszyły - zauważa "Gazeta Krakowska" i komentuje: obietnice prezydenta Jacka Majchrowskiego okazały się bez pokrycia. Gazeta wylicza ponadto, że koszty tej inwestycji wzrosły już z 1 do 3 mln zł.
W marcu informowaliśmy, że Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu planował wymianę całej kostki przed rozpoczęciem sezonu turystycznego. Jak mówił Michał Pyclik z ZIKiT-u, prace, które miały być przeprowadzane punktowo, miały nie stwarzać żadnych utrudnień.
Jednak remont nawet nie ruszył. Dlaczego? - Według urzędników przyczyną opóźnienia jest problem ze znalezieniem odpowiedniego rodzaju kamienia na nową nawierzchnię placu - czytamy w "Gazecie Krakowskiej".
Granit czy wapień?
Największym problemem ma być nietrwałość bruku. - By uniknąć problemów z kruszeniem się kostki, proponowaliśmy granit, podobny do tego, który znajduje się na Rynku - mówi w rozmowie z "GK" Piotr Hamarnik z ZIKiT. Na to nie wyraził jednak zgody wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski, według którego na placu powinien ponownie zostać ułożony wapień.
Konflikt o to, z jakiego materiału powinna być zrobiona nowa kostka, zdaje się być nierozwiązanym od marca, kiedy to ZIKiT informował, że uzyskano wstępną zgodę konserwatora na remont. Wtedy również konserwator nie chciał wyrazić zgody na to, aby nowa nawierzchnia była z granitu.
- To kamień, który historycznie znajdował się w tym miejscu, dzięki niemu plac odcina się także od płyty Rynku Głównego - wyjaśnia "Gazecie Krakowskiej" Janczykowski. - Rodzaj kamienia nie może być też zmieniony ze względu na prawa autorskie, którymi objęty jest projekt placu. Wapień, który spełni wymogi estetyczne i jednocześnie będzie wytrzymały, ma zostać sprowadzony z Chorwacji lub Turcji.
Jednak to właśnie wapień turecki, którym obecnie wybrukowany jest plac Mariacki, nie wytrzymał polskich warunków atmosferycznych. Bruk, położony 10 lat temu, w roku 2012 naprawiany był punktowo. - W celu uchronienia kostki przed dalszymi zniszczeniami wprowadzone zostały ograniczenia w tonażu pojazdów i użyciu soli drogowej - mówił w marcu w rozmowie z tvn24.pl Pyclik. To jednak nie pomogło.
Remont w przyszłym roku
Według "Gazety Krakowskiej" przyczyn opóźnień remontu jest kilka. Po pierwsze, sprowadzenie surowca z zagranicy trwa według urzędników cztery miesiące. Jednak zanim oni kamień zamówią, chcą przetestować jego próbki.
Prace na pl. Mariackim mogą rozpocząć się najwcześniej wiosną 2015 r. Urzędnicy jednak zaznaczają, że jeśli nie będzie pewności, że zdążą go skończyć przed sezonem turystycznym, remont zostanie przesunięty na jesień 2015 r.
"Wstyd i skandal"
Mieszkańcy i radni Dzielnicy I są tym oburzeni. - To skandal i wstyd dla naszego miasta, że jedno z najbardziej reprezentacyjnych miejsc od kilku lat niszczeje - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Kinga Chmielowska, mieszkanka Krakowa. - Na dziurach można połamać sobie nogi. Nie chcemy, aby remont rozpoczął się w trakcie sezonu, ale czekać też już nie można. Jeśli zajdzie taka potrzeba, podejmiemy uchwałę, w której zwrócimy się do prezydenta o rozpoczęcie remontu na wiosnę - zaznacza w "Gazecie" Aleksander Miszalski, radny Starego Miasta.
Kostka, która ma być wymieniona, zajmuje powierzchnię 3 tys. metrów kwadratowych. Jeszcze w marcu przedstawiciele ZIKiT-u informowali, że koszt tej inwestycji wyniesie 1 mln złotych. Jednak, jak donosi "Gazeta Krakowska", wzrósł on aż do 3 mln zł.
Autor: mmw / Źródło: Gazeta Krakowska / TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków | Julita Ślusarczyk