Według ustaleń prokuratury, Włoch zadał swojej polskiej żonie wiele ciosów nożem w szyję, a później najprawdopodobniej sam próbował odebrać sobie życie.
Jak informuje prokurator Anna Romaniuk, mężczyzna potwierdził, że zadawał żonie ciosy nożem. - Złożył jednak szerokie wyjaśnienia, dlaczego doszło do tej sytuacji. Teraz śledczy będą sprawdzać prawdziwość jego zeznań - informuje Romaniuk.
Fermo M., przez ostatni tydzień przebywał w tarnobrzeskim szpitalu, w stanie śpiączki farmakologicznej. - Teraz powinien zostać przewieziony do aresztu, gdzie spędzie najbliższe 3 miesiące - informuje prokurator.
Podkarpacka tragedia
46-latek został przesłuchany dzień po wybudzeniu. - Na podstawie tych zeznań postawiliśmy mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - informuje dla portalu tvn24.pl Anna Romaniuk z tarnobrzeskiej prokuratury i wyjaśnia, że mężczyźnie grozi minimum 12 lat więzienia, 25 lat lub nawet dożywocie.
Według sąsiadów, małżeństwo mieszkało w Chmielowie pod Tarnobrzegiem od jakiegoś czasu. Z parą mieszkała trójka dzieci. Prokuratura potwierdza wcześniejsze informacje portalu tvn24.pl, że 4-letnie dziecko pary było naocznym świadkiem tragedii, do której doszło w samochodzie na ulicach Chmielowa.
- Nie mamy jednak żadnych dowodów na to, że dziecko też było atakowane - zaznacza Romaniuk.
O zdarzeniu informowaliśmy na portalu tvn24.pl.
Do makabrycznego zdarzenia doszło w Chmielowie pod Tarnobrzegiem:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: koko//ec / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24