Pracowity weekend dla ratowników górskich

Na szlaki górskie ruszyły tłumy turystów, a ratownicy TOPR i GOPR szykują się do wytężonej pracy
Na szlaki górskie ruszyły tłumy turystów, a ratownicy TOPR i GOPR szykują się do wytężonej pracy
Źródło: CC BY 3.0 Wikipedia | Grzegorz Mroczka

Tłumy turystów ruszyły w czwartek na górskie szlaki. Ratownicy TOPR i GOPR na początku długiego weekendu mają sporo pracy. W Tatrach, Pieninach i Beskidach doszło do kilkunastu interwencji, dwukrotnie do poszkodowanych startował śmigłowiec. Jeden wypadek okazał się śmiertelny.

Do dwóch najpoważniejszych wypadków doszło niemal w tym samym czasie. W obydwu przypadkach niezbędny okazał się transport poszkodowanych do szpitali na pokładzie śmigłowca.W Pieninach przy wylocie Wąwozu Szopczańskiego w rejonie Trzech Koron zasłabł turysta.

- Po dotarciu ratowników na miejsce, mężczyzna był nieprzytomny. Reanimacja na miejscu nie przyniosła efektu, dlatego wezwaliśmy śmigłowiec TOPR z Zakopanego, który zabrał turystę do szpitala – relacjonował naczelnik Grupy Podhalańskiej GOPR Mariusz Zaród. Reanimacja turysty trwała również na pokładzie helikoptera, niestety 58-letni turysta z Żor zmarł w szpitalu w Nowym Targu.Ratownicy TOPR zostali także wezwani na pomoc turyście, który doznał groźnej kontuzji nogi nad Morskim Okiem. I w tej akcji ratowniczej brał udział śmigłowiec.

Tłumy na szlakach

Jak poinformował ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR, dzięki słonecznej pogodzie na szlaki w pierwszy dzień maja wyszły tłumy turystów.

- Oblegana są szlaki na Babią Górę, Pilsko, Skrzyczne. Od rana jesteśmy wzywani do kontuzji i zasłabnięć – mówił ratownik.

W sumie w górach doszło w czwartek do kilkunastu interwencji. Ratownicy górscy apelują do turystów, aby na początek urlopu nie wybierali zbyt forsownych tras. W plecaku warto mieć wodę i czekoladę, a głowę chronić przed promieniami słońca.W Beskidach i Pieninach panują dobre warunki turystyczne.

W Tatrach warunki do uprawiania turystyki są zmienne. W wyższych partiach Tatr nadal zima w pełni – obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego.

Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegają turystów przed wchodzeniem na tafle wysokogórskich jezior, które rozmarzają. Wejście na taflę lodu grozi utonięciem.

Autor: kg//kdj/kwoj / Źródło: PAP

Czytaj także: