W wyniku policyjnego pościgu ulicami Tarnobrzega za hondą, która nie zatrzymała się do kontroli drogowej, ranne zostały cztery osoby, w tym trzech policjantów. Uciekinierów udało się zatrzymać.
Jak poinformowała w czwartek rano mł. asp. Ewelina Wrona z zespołu prasowego KWP w Rzeszowie do zdarzenia doszło przed godz. 5.
Dwóch dwudziestokilkuletnich mężczyzn podróżujących hondą nie zatrzymało się do kontroli drogowej w województwie świętokrzyskim. Uciekając przed policją, wjechali w okolice Tarnobrzega (Podkarpacie).
- Kierowca jechał brawurowo, zmuszając prawidłowo jadące pojazdy do różnych manewrów w celu uniknięcia zderzenia. Spowodował też kolizję z fiatem ducato, którego kierujący czekał na zmianę świateł na skrzyżowaniu - relacjonuje ucieczkę Paulina Mróz z sandomierskiej policji.
Funkcjonariusze zwrócili się do tarnobrzeskich kolegów o wsparcie. - Żeby zatrzymać uciekający samochód, na drodze ustawiliśmy trzy policyjne auta. Jedno z nich sprawcy ominęli, ale uderzyli w drugie, a następnie w trzecie. Zaczęli uciekać pieszo i chwilę później ich zatrzymano – mówiła Wrona.
Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy województwa świętokrzyskiego w wieku 26 i 25 lat.
Cztery osoby ranne
Początkowo policja informowała, że w zdarzeniu rannych zostało sześć osób. później pojawiła się jednak informacja o czterech osobach rannych, w tym trzech policjantach. Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala na badania. Wrona dodała, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja nie informuje na razie, dlaczego mężczyźni uciekali przed policją ani czy byli trzeźwi. - Trwają czynności, wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia - zapewniła rzeczniczka.
- W pojeździe sprawców sandomierscy policjanci ujawnili przedmioty mogące pochodzić z przestępstwa - ujawnia Mróz.
Autor: wini/gp / Źródło: PAP / TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja