Pijany kierowca usiłował zepchnąć z drogi radiowóz. Pościg przez dwa województwa

Nieodpowiedzialny kierowca wpadł podczas sobotniej akcji "Alkohol i narkotyki", w ramach której policjanci badali trzeźwość kierujących. - Przed godziną 12 w miejscowości Rączki (woj. świętokrzyskie – red.) zatrzymali do kontroli osobowego VW i poddali kierującego badaniu na stan trzeźwości. Gdy na urządzeniu zapaliła się czerwona lampka wskazująca, że kierujący jest pod działaniem alkoholu, wtedy kierowca gwałtownie ruszył i zaczął uciekać – relacjonuje Karol Bator, rzecznik prasowy włoszczowskiej komendy policji.

Za uciekinierem ruszył pościg. - Mężczyzna w trakcie jazdy zajeżdżał drogę i spychał z drogi policyjny radiowóz, uniemożliwiając wyprzedzenie siebie. W trakcie jednego z takich manewrów kierujący VW uszkodził w radiowozie lusterko – informuje Bator.

Pościg zakończył się dopiero 20 kilometrów dalej, na terenie województwa łódzkiego. - Radiowóz wyprzedził osobówkę, zatrzymał się i zablokował drogę. Wtedy kierujący VW próbował jeszcze uciekać cofając samochodem, a później ruszył do ucieczki pieszo. Jednak zarówno kierujący, jak i pasażer zostali szybko zatrzymali przez mundurowych – tłumaczy rzecznik.

Okazało się, że 25-letni kierowca, jak i o rok młodszy pasażer volkswagena byli nietrzeźwi. Pierwszy z nich miał blisko 0,8 promila, zaś drugi 0,4 promila alkoholu.

- Dodatkowo, jak wykazało wstępne badanie, kierujący był pod działaniem środków odurzających. Została mu pobrana krew do badań. 25-latek nie posiadał również przy sobie żadnych dokumentów od pojazdu, a także prawa jazdy – wylicza Karol Bator.

25-latek trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz czynnej napaści na funkcjonariuszy. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Na początku lutego policjanci z Sulęcina (woj. lubuskie) po pościgu zatrzymali kierowcę poszukiwanego do odbycia kary więzienia (wideo archiwalne):

Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków