Według prokuratury, małopolski policjant przez prawie rok działał w grupie handlującej marihuaną i amfetaminą. Śledczy podejrzewają, że funkcjonarusz był jedną z ośmiu osób, które rozprowadzały narkotyki w kilku podkrakwoskich miejscowościach. Mężczyzna trafił do aresztu.
Grupa, w której szeregach miał znajdować się także policjant z małopolskiej komendy, działała w okresie od listopada 2013 roku do końca czerwca 2014 roku. Środki odurzające sprzedawała głównie w Skawinie oraz na terenie innych miejscowości powiatu krakowskiego.
Narkotyki były warte przynajmniej 16 tysięcy złotych
Jak tłumaczy prokurator Bogusława Marcinkowska, w tym czasie podejrzani wprowadzili do obrotu nie mniej niż 795 gramów marihuany i amfetaminy o wartości co najmniej 16 tysięcy złotych.
Ośmioro członków grupy usłyszało już zarzuty. - Bartłomiejowi R. przedstawiony został zarzut kierowania tą zorganizowaną grupą przestępczą, pozostałym podejrzanym zarzuty udziału w tej grupie przestępczej oraz dodatkowo kilku podejrzanym zarzuty związane z posiadaniem środków odurzających – informuje Marcinkowska.
Policjant zdradzał tajne informacje
Wśród podejrzanych - członków tej grupy są 2 kobiety oraz funkcjonariusz policji. Mężczyzna miał nie tylko zajmować się rozprowadzaniem narkotyków, ale i przekazywaniem tajnych informacji. Policjant oraz trzy inne osoby trafią na trzy miesiące do aresztu. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze
Podejrzanemu policjantowi i Bartłomiejowi R. grozi do 10 lat więzienia. Pozostali mogą trafić za kratki na pięć lat.
O szczegółach postępowania prokuratura nie chce mówić, zasłaniając się dobrem śledztwa.
Narkotyki rozprowadzane były głównie w Skawinie:
Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com