Jeden z mieszkańców Brzezinki znalazł tablicę informacyjną, która w czasie II wojny światowej najprawdopodobniej znajdowała się na dworcu towarowym w Oświęcimiu – tym samym, przy którym lekarze SS dokonywali selekcji więźniów, wiezionych do obozów.
Tablica jest duża i doskonale zachowana. - Dwóch chłopów musi ją dźwigać, jest bardzo ciężka – mówi Marek Księżarczyk, prezes Oddziału Miejskiego Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem, do którego trafiło znalezisko. Tłumaczy, że znalazca pokazał mu przedmiot a on, jako znawca historii obozu, od razu rozpoznał jej pierwotne przeznaczenie.
Lucyna Filip, autorka publikacji "Żydzi w Oświęcimiu 1918–1941" przetłumaczyła tekst, zapisany na tablicy. Zakazuje on m.in. wstępu na rampę osobom nieupoważnionym (także pracownikom kolei) oraz handlu na terenie dworca.
1. Wejście na teren pomieszczeń ekspedycji, szop towarowych, ulic załadunkowych i innych miejsc kolejowego dworca towarowego, w szczególności torów kolejowych, nieuprawnionym jest niedozwolone. Do nieuprawnionych należą także obsługujący kolej, którzy nie są zatrudnieni na terenie towarowym i na rampach.2. Na terenie dworca, dziedzińców, ulic załadunkowych i dojazdowych, pojazdom wolno się poruszać w zwolnionym tempie. W czasie postoju wszystkie zwierzęta pociągowe należy wyprzęgnąć i trzymać za cugle lub uzdę w momencie przejazdu pociągów i pojedynczych lokomotyw. Wyjątkowo i za szczególnym pozwoleniem zarządu dworca lub odprawy ekspedycyjnej pojazdy można pozostawić na noc (dot. także tych przeznaczonych do przewozu bagażu podręcznego), należy je jednak wystarczająco oświetlić.
- Nie wiadomo jeszcze, gdzie trafi znalezisko, bo ta decyzja należy do właściciela tablicy, czyli osoby, która ją znalazła. Nie będę wypowiadał się w jej imieniu – zaznacza Księżarczyk.
Miejsce "selekcji" więźniów
Tożsamości znalazcy Księżarczyk nie chce ujawnić. Zdradza jedynie, że było to gdzieś w okolicy Judenrampe, miejsca, gdzie przyjeżdżały pierwsze transporty więźniów.
- Od wiosny 1942 r. do połowy maja 1944 r. na Judenrampe niemieccy naziści przywieźli ponad pół miliona Żydów z całej Europy, a także kilkadziesiąt tysięcy Polaków, głównie więźniów politycznych, Romów i przedstawicieli innych narodowości – informuje Adam Cyra, historyk z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Jak dodaje, na pobliskim polu i drodze niemieccy lekarze służący w SS dokonywali „selekcji” więźniów. Od 70 do 75 procent więźniów było wtedy kierowanych bezpośrednio do komór gazowych w KL Auschwitz II-Birkenau.
Autor: mmw, wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu