W tym roku na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie nie ma tradycyjnej kwesty na ratowanie zabytkowych nagrobków. To protest przeciwko obecnemu prawu, które pozwala, by każdy prowadził zbiórkę na wybrany cel. - Uważamy, że w dniu Wszystkich Świętych kwesta powinna być tylko na ratowanie zabytkowych nagrobków – przekonują organizatorzy odbywającej się od 36 lat zbiórki. Pieniądze są zbierane natomiast m.in. na Cmentarz Łyczakowski we Lwowie.
Choć odbywającej się od 1980 r. zbiórki na ratowanie zabytków Cmentarza Rakowickiego nie ma, kwestujących nie brakuje.
Pieniądze zbierane są na chore dzieci, swoją kwestę prowadzi Związek Harcerski w Polsce. Pojawił się też minister nauki i szkolnictwa wyższego - Jarosław Gowin. - Myślałem, że będę kwestował na Rakowice, dopiero na miejscu dowiedziałem się, że kwesta została odwołana. Mam nadzieje, że za rok wróci. W związku z tym zbieram na Cmentarz Łyczakowski - tłumaczy.
Brak tradycyjnej zbiórki to wynik protestu Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa, który sprzeciwia się obecnym regulacjom prawnym, które obowiązują od 2014 r. Zgodnie z nimi każdy może zgłosić zbiórkę publiczną do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, i nie wymaga ona zgody zarządcy terenu.
Przed 2014 r. zgody na zbiórki publiczne wydawał prezydent miasta.
Zgody nie trzeba, kwestujący się mnożą
Przewodniczący wyjaśnił, że przed 2014 r. w okresie Wszystkich Świętych na Cmentarzu Rakowickim odbywały się tylko dwie kwesty – ta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków na cmentarzach Krakowa (organizowana przez Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa) i druga na rzecz Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie (organizowana przez Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich). A już w 2015 r. kwestujących organizacji było znacznie więcej.
- Odkąd to prawo się zmieniło, to na Cmentarzu Rakowickim równolegle z nami kwestuje wiele innych organizacji, które zbierają fundusze na różne cele. Uważamy, że – zgodnie z tradycją – w dniu Wszystkich Świętych kwesta powinna być tylko na ratowanie zabytkowych nagrobków – powiedział przewodniczący OKRK.
Pomagali znani
W zbiórkach na Cmentarzu Rakowickim brały udział znane osoby - m.in. Anna Dymna, która od początku, co roku kwestowała na rzecz zabytkowych nagrobków. - Nie wierzę w to, że w tym roku kwesta się nie odbędzie. Po prostu nie wierzę – powiedziała aktorka. Dzięki zbiórkom udało się odnowić ponad 500 zabytkowych nagrobków, które nie mają dysponentów. Rok temu, podczas 35. kwesty, zebrano prawie 50 tys. zł.
Jak poinformował Urząd Miasta Krakowa, w tym roku 1 i 2 listopada oraz w ostatnie dni października na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie kwestować będzie siedem podmiotów – wśród nich m.in. Związek Harcerstwa Polskiego i fundacje, zbierające fundusze na pomoc dzieciom.
- Od 2014 r. każdą zbiórkę publiczną, a jest nią też kwesta na cmentarzu, zgłasza się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Stąd miasto nie ma wpływu na to, ile organizacji kwestuje. Do 2014 r. taką zgodę – o ile zbiórka odbywała się na terenie jednej gminy – wydawał wójt, burmistrz lub prezydent – poinformował kierownik biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa Jan Machowski.
Niezależnie od tego czy prawo się zmieni czy też nie, za rok - jak zapewniają organizatorzy - zbiórka na ratowanie zabytków Cmentarza Rakowickiego ma odbywać ma się normalnie.
Kwesta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków na cmentarzach Krakowa organizowana była co roku na Cmentarzu Rakowickim:
Autor: FC/gp / Źródło: PAP/TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24