Lantra przewróciła się na tory. Została uśpiona

Zwierzę przewróciło się na tory tramwajowe na skrzyżowaniu ulic Kapelanka i Monte Cassino w Krakowie. Początkowo informowano, że koń przewrócił się z przemęczenia, później jednak obecny na miejscu weterynarz poinformował, że przyczyna upadku jest inna.

- Prawdopodobnie koń jest bardzo dobrze utrzymany i odżywiany, przez kilka dni nie pracował. Dziś wrócił do pracy i efektem tego jest zbyt mały dopływ tlenu do mięśni. Robią się, mówiąc językiem popularnym, zakwasy - tłumaczył Adam Okólski, weterynarz z Krakowa.

Tuż po wypadku zwierzę zostało przewiezione do lecznicy. Jednak teraz właściciele klaczy informują, że nie udało się jej uratować.

- Z olbrzymią przykrością informujemy, że mimo podjętych wszelkich starań oraz konsultacji z akademickimi ośrodkami weterynaryjnymi, wraz z konsylium lekarzy weterynarii, po wykonaniu badań oraz analizie dokumentacji medycznej, podjęliśmy decyzję o uśpieniu naszej klaczy – piszą na swojej stronie na jednym z portali społecznościowych.

Jak informują, powodem uśpienia zwierzęcia był szybko postępujący mięśniochwat porażenny. - Specjaliści poinformowali nas, że choroba ta nie była wynikiem zaniedbania, a tym bardziej przeciążenia, czy też niewłaściwej opieki nad koniem. Wykonaliśmy wszystko, co w naszej mocy, by uratować członka naszej rodziny, z którym zarówno my jak i nasze dzieci byliśmy bardzo związani – piszą.

Do zdarzenia doszło w środę. Koń najpierw przewrócił się na jezdnię, jednak udało mu się podnieść i przejść kilka metrów. Następnie upadł na torowisko tramwajowe w kierunku Łagiewnik i Czerwonych miejscu była straż pożarna i służby weterynaryjne.

Autor: mmw/sk / Źródło: TVN24 Kraków