Ponad 13 mln zł MPO w Krakowie wydało w tym sezonie na odśnieżanie miasta. W budżecie przeznaczonym na ten cel pozostały już tylko ok. 2 mln zł.
- Budżet skrojono pod łagodną zimę. Mieliśmy w całości ponad 15 mln, a teraz zostało ok. 2 mln – przyznaje Krystyna Paluchowska, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Krakowie. Jak dodaje, najwięcej kosztuje materiał, a więc sól, piasek i chlorek wapnia. To ok. 60 proc. wszystkich kosztów. Pozostałe 40 proc. przypada na sprzęt oraz obsługę.
MPO będzie się starało o dodatkowe pieniądze z budżetu miasta. Paluchowska nie chce powiedzieć o jaką dokładnie kwotę chodzi, bo trwają właśnie analizy i rozliczenia. - Ale na dziś byłby to poziom zwiększający początkowy budżet do ok. 24 mln zł, a więc dodatkowe 9 mln zł - mówi.
Rzeczniczka przypomina, że to nie jest pierwszy raz, kiedy budżet na odśnieżanie miasta jest zwiększany w trakcie zimy.
Mocny atak zimy
Kwoty przeznaczane na walkę z zimą są uzależnione od pogody. Rzeczniczka MPO tłumaczy, że budżet na ten sezon został ustalony w oparciu o to, jak zima wyglądała rok temu. Wtedy to opadów było niewiele.
- W tym roku zima jest ostrzejsza. Już w październiku pojawił się śnieg i już wtedy środki były wydawane. Styczeń okazał się kluczowy - dodaje.
Paluchowska zapewnia, że dodatkowe pieniądze na odśnieżanie na pewno się znajdą. - To duże miasto i musi być przejezdne. Jeżeli będzie konieczność, to będziemy przesuwać środki kosztem innych naszych zadań. Nie ma możliwości, żeby zaprzestać zimowego utrzymania – podkreśla.
Skąd wziąć pieniądze?
– Moim zdaniem nie zabraknie środków na odśnieżanie Krakowa. To sprawa oczywista i na pewno rada znajdzie pieniądze i to przegłosuje. Takie jest moje osobiste stanowisko – mówi przewodniczący rady miasta, Bogusław Kośmider. – Rzecz tylko w tym, skąd te środki weźmiemy, jakim to się odbędzie kosztem – dodaje.
Autor: jś / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Pawłowski