Nowy przystanek Kraków Zabłocie już gotowy. Jego otwarcie zaplanowano na 10 grudnia. Okazało się jednak, że wkrótce zostanie zdemontowany. Podczas jego budowy nie uwzględniono bowiem innej inwestycji. Materiał programu "Polska i Świat".
Obok przystanku Kraków Zabłocie kolejarze położą tory dla Szybkiej Kolei Miejskiej, a to oznacza, że trzeba będzie go szybko unowocześnić. Dopiero co postawione wiaty nowego przystanku zostaną zdemontowane i umieszczone w innym miejscu. Zamontowany zostanie także nowy dach.
- Dobudujemy drugi tor i rozszerzymy perony – mówi Mirosław Siemieniec z PKP Polskie Linie Kolejowe.
Brak koordynacji
Dlaczego PKP nie skoordynowało obu inwestycji?
- Musieliśmy mieć pewność, że ten drugi projekt (Kraków Towarowy – Rudzice) będzie miał zapewnione finansowanie i nie chcieliśmy stanąć w sytuacji, kiedy wybudujemy dodatkowe tory, rozszerzymy obiekt, a finansowania nie będzie – tłumaczy Siemieniec.
PKP nie zmieniło pierwotnego projektu, gdy otrzymało finansowanie na drugą inwestycję, ponieważ jak mówi przedstawiciel PKP: „każdy projekt musi zostać zrealizowany w takim zakresie, w jakim został zaakceptowany”.
Kolejowy absurd
Mieszkańcy Krakowa są zdziwieni tym kolejowym absurdem, ale cieszą się z nowoczesnej infrastruktury.
- Bardzo nam się podoba, tylko dlaczego nie mogli tego zbudować od razu? – pytają.
Autor: kk/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24