Związanego i pobitego Ukraińca zauważyli w Korczowej (Podkarpackie) funkcjonariusze straży granicznej. Policja zatrzymała domniemanego sprawcę pobicia - także Ukraińca.
Jak poinformował w środę Piotr Zakielarz z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, we wtorek rano w Korczowej funkcjonariusze zauważyli mężczyznę bez obuwia, ze związanymi z tyłu rękami.
- Jak się okazało, 30-letni obywatel Ukrainy był bardzo mocno pobity. Patrol straży granicznej udzielił mężczyźnie pierwszej pomocy, wezwano też pogotowie - mówił Zakielarz.
Według informacji podanych przez poszkodowanego, pobił go jego rodak - współpracownik z firmy spedycyjnej.
- Poszkodowany dodał, że został pobity i związany, a następnie pozostawiony w bagażniku pojazdu w jednej z miejscowości w gminie Radymno, skąd się wydostał i pieszo dotarł do Korczowej - poinformował Zakielarz.
Zatrzymany Ukrainiec
Policja przy wsparciu funkcjonariuszy straży granicznej zatrzymała w pobliskiej miejscowości domniemanego sprawcę pobicia.
Jak poinformowała Dominika Kopeć z policji w Rzeszowie, zatrzymany to 30-letni obywatel Ukrainy. Postawiono mu zarzut pozbawienia wolności i pobicia. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Ponadto straż graniczna z Korczowej w ramach kontroli legalności pobytu sprawdziła czterech świadków zdarzenia - obywateli Ukrainy. Okazało się, że przebywali w Polsce niezgodnie z wcześniej deklarowanym celem.
- Skontrolowani mężczyźni zostali zobowiązani do powrotu na Ukrainę w terminie trzydziestu dni i dostali zakaz wjazdu do Unii Europejskiej na sześć miesięcy - dodał Zakielarz.
Straż graniczna wszczęła też kontrolę legalności zatrudnienia w firmie spedycyjnej wskazanej przez poszkodowanego.
Autor: kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja