10 tysięcy złotych kary będzie musiała zapłacić gmina Czorsztyn za brak przetargu na wywóz śmieci. Główny Inspektor Ochrony Środowiska podtrzymał karę, jaką nałożył jego małopolski przedstawiciel. Gmina nie ogłosiła przetargu, bo wcześniej - dzięki dotacji - sama zorganizowała system zbiórki śmieci.
Jak podała, Katarzyna Pirowska z GIOŚ, instytucja nie przychyliła się do odwołania podhalańskiej gminy i utrzymała w mocy karę nałożoną przez Małopolski WIOŚ. Czorsztyn otrzymał karę grzywny, ponieważ gmina od kilkunastu lat sama realizuje program selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.
"Ustawodawca nie przewidział takiej sytuacji"
W 2012 roku gmina otrzymała pieniądze z Unii, za które kupiła nowoczesny sprzęt do odbioru i zagospodarowanie odpadów. Dotację przyznano pod warunkiem, że przedsięwzięcie będzie realizowane przez najbliższe 5 lat. W międzyczasie w życie weszła tzw. ustawa śmieciowa, na mocy której gminy miały do 1 lipca 2013 roku przeprowadzić przetargi na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych.
W Czorsztynie takiego przetargu nie ogłoszono. - Gdyby w Czorsztynie taki przetarg wygrała inna firma, niż gminny Zakład Gospodarki Komunalnej, gmina musiałaby oddać dotację unijną wraz z odsetkami, czyli ok. 1 mln zł – wyjaśniał wójt Czorsztyna Tadeusz Wach.
- To, że nie ogłosiliśmy przetargu to nie była chęć ominięcia prawa, ale obrona przez zwrotem tak gigantycznej dla naszego budżetu kwoty. Ustawodawca po prostu nie przewidział takiej sytuacji, jak nasza – tłumaczył wójt Czorsztyna.
Kontrola w gminie i kara
Jesienią ubiegłego roku kierownik delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Nowym Sączu przeprowadził w Czorsztynie kontrolę. Po niej Małopolski WIOŚ nałożył na Czorsztyn 10 tysięcy złotych kary.
- Padliśmy ofiarą własnego sukcesu, powinniśmy być przedstawiani jako gmina wzorcowa, którą powinno się nagradzać, a nie karać – komentował w 2013 roku Tadeusz Wach.
Choć w zeszłym roku, Główny Inspektor Ochrony Środowiska Andrzej Jagusiewicz zapowiadał, że będzie chciał uchylić karę, ostatecznie grzywnę podtrzymał.
Władze wnioskują o zawieszenie
Wójt Czorsztyna zapowiedział, że w związku z decyzją GIOŚ, gmina wystąpiła do małopolskiego oddziału o zawieszenie kary do końca 2017 roku, kiedy zakończy się tzw. ciągłość unijnego projektu realizowanego przez tamtejszy Zakład Gospodarki Komunalnej.
W opinii Wacha, wprowadzony w Czorsztynie system selektywnej zbiórki odpadów działa bardzo dobrze, a wskaźnik zbieranych w ten sposób śmieci osiągnął w zeszłym roku 41 proc. przy wymaganym w ustawie minimum 10 proc.
Gmina Czorsztyn będzie musiała zapłacić karę
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: KMK/b / Źródło: TVN 24 Kraków/ PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24