W poniedziałek (24 listopada) oficer dyżurny chrzanowskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie od świadków o zdarzeniu z udziałem helikoptera, do którego był podwieszony ładunek na linie.
- Miała z niego spaść paczka lub paleta - wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl sierżant sztabowy Kinga Korbel z Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Jak dodała, był to ładunek transportowany z firmy Valeo. - Do odczepienia ładunku doszło w rejonie zalesionym w powiecie chrzanowskim - podkreśliła policjantka.
Oprócz policji o sprawie została poinformowana również Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Protest pracowników
Od kilku dni nad głowami mieszkańców Chrzanowa odbywa się regularny transport lotniczy. Helikoptery latają z zakładu Valeo w Chrzanowie w kierunku gminy Trzebinia, gdzie prowadzony jest rozładunek transportowanego towaru.
To pokłosie konfliktu między pracodawcą a pracownikami firmy. Protestujący domagają się podwyżek i lepszych warunków pracy, blokując dojście do zakładu.
Osiągnięto wstępne porozumienie
W poniedziałek (24 listopada) burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek poinformował, że obie strony osiągnęły wstępne porozumienie. Jak dodał, zakład został odblokowany.
"Strajk będzie trwał nadal do czasu zakończenia negocjacji płacowych na 2026 rok, ale zakład nie będzie blokowany. Termin zakończenia negocjacji ustalono na 23 grudnia" - napisał burmistrz.
Do 10 grudnia pracownicy otrzymają premię świąteczną w wysokości tysiąc złotych brutto.
Próbowaliśmy skontaktować się telefonicznie z firmą Valeo. Mimo prób nikt nie odebrał.
Autorka/Autor: mm/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komisja Krajowa WZZ "Sierpień 80", Google Maps