Biła i szarpała dzieci? Prokuratura umarza sprawę. "To środek do odnoszenia sukcesów"

Zawodnicy twierdzą, że trenerka od lat się nad nimi znęcała
Zawodnicy twierdzą, że trenerka od lat się nad nimi znęcała
Anna Kokoszka, Marek Młynarski | TVN24 Kraków
Zawodnicy twierdzą, że trenerka od lat się nad nimi znęcałaAnna Kokoszka, Marek Młynarski | TVN24 Kraków

Na ile może sobie pozwolić trenerka, która przygotowuje dzieci do zawodów sportowych? Rzeszowska prokuratura oceniła, że wulgaryzmy, wyzwiska, szarpanie za włosy, czy poniżanie młodych zawodniczek, to akceptowalne metody, prowadzące do osiągnięcia sukcesu sportowego. Rodzice dziewczynek decyzją tą są zbulwersowani. Trenerka, którą oskarżyli nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Biła mnie, szarpała i krzyczała – wspomina swoje treningi z Brygidą Sakowską-Kamińską 11-letnia Lena Skowrońska. To jej rodzice złożyli oficjalne pismo z zażaleniem na trenerkę z Rzeszowa. Początkowo nie wierzyli córce, ale gdy zadzwoniła z obozu i powiedziała, że dostała od trenerki w twarz i skierowali oficjalną skargę do Podkarpackiego Okręgowego Związku Akrobatyki Sportowej. Ta przekazała sprawę do prokuratury. – Nikt jednak nie spodziewał się, umorzenia sprawy – przyznaje w rozmowie z tvn24.pl Tadeusz Kaplita prezes związku. Na spotkanie z nami w hali sportowej w ZKS "Stal" Rzeszów przyszło kilkanaście oburzonych sytuacją osób.

"Mówiła, że mam grubą d***"

Do prokuratury trafiła nie tylko historia Leny. Na treningi z Brygidą Sakowską poskarżyli się też rodzice innych zawodniczek. – Moja córka Gabrysia stała się jej kozłem ofiarnym – twierdzi w rozmowie z nami Agnieszka Wilk, której dwie córki trenowały w zespole Sakowskiej. Gabrysia nie trenuje już od 3 lat. Jak sama twierdzi jest to głównie wina trenerki. - Mówiła, mi, że wyglądam jak szafa. A kiedy schudłam 4 kg, kazała schudnąć kolejne 4 – opowiada.

(…) brak jest uzasadnionych podstaw do twierdzenia, iż zachowanie Brygidy Sakowskiej-Kamińskiej wobec małoletnich Leny Skowrońskiej, Gabrieli Wilk oraz Katarzyny Augustyniak nosiło cechy znęcania się. Intencja kierowania przez Brygidę Sakowską-Kamińską wobec w/w słów powszechnie uznanych za obelżywe, krytykowania, zwracania zawodniczkom uwagi na konieczność kontrolowania wagi nie było bowiem zadanie małoletnim cierpienia, przeciwnie zaś stanowiło środek, który miał pozwolić w/w na realizację celów tj. odnoszenia sukcesów w akrobatyce sportowej zarówno na arenie ogólnopolskiej jak i międzynarodowej.

Odchudzała się, żeby zaimponować trenerce

Koleżanka Gabrysi z sali treningowej ma podobne wspomnienia. – Piłam herbatki przeczyszczające i obwiązywałam się pasem, żeby schudnąć. Kiedy nie wytrzymałam i chciałam odejść nie oddała mi licencji. Nie mogłam trenować w innym miejscu – opowiada Katarzyna Augustynek, która dopiero niedawno, po 2-letniej przerwie wróciła do sportu. Wcześniej nie mogła trenować w innym klubie, bo zgodnie z przepisami, żeby zmienić barwy klubowe należy odebrać swoją licencję lub odczekać przepisowy okres karencji.

Dziewczynki opowiadają, że trenerka regularnie wyzywała je i szarpała za włosy oraz biła po rękach, gdy nie mogły wykonać ćwiczeń.

Jak uprzednio wskazano ocena zachowania w/w w kontekście realizacji znamion znęcania winna każdorazowo odbywać się w perspektywie norm kulturowych obowiązujących w środowisku. Powyższe implikuje zatem, iż czyny, które w powszechnym odczuciu są nieakceptowane i mogłyby uchodzić za znęcanie w określonej grupie społecznej są aprobowane, a czasami wręcz pożądane.

Liczy się sukces?

Sprawą zajęła się rzeszowska prokuratura. Po 3-miesięcznym dochodzeniu w sprawie, postępowanie umorzono. Zgodnie z uzasadnieniem prokurator prowadzącej sprawę wszystkie zdarzenia, o których mówią dzieci mogły mieć miejsce, jednak uznano, że takie metody pozwalają na osiągnięcie sukcesów w sporcie.

– To jakiś absurd – skarżą się rodzice. W uzasadnieniu decyzji prokuratora napisano: "Intencją kierowania (...) słów powszechnie uznanych za obelżywe, krytykowania, zwracania zawodniczkom uwagi na konieczność kontrolowania wagi nie było bowiem zadanie małoletnim cierpienia, przeciwnie zaś stanowiło ono środek, który miał pozwolić na realizację celów tj. odnoszeniu sukcesów w akrobatyce"

Po umorzeniu śledztwa rodzice złożyli skargę
Po umorzeniu śledztwa rodzice złożyli skargęAnna Kokoszka, Marek Młynarski | TVN24 Kraków

Do tego rodzaju specyficznego środowiska należą trenerzy oraz sportowcy uprawiający sport profesjonalnie i nastawieni na odnoszenie sukcesów na arenie międzynarodowej. Zdobywanie triumfów w niniejszej dyscyplinie wymaga bowiem niezwykłej samodyscypliny, a także wyczerpujących treningów prowadzących do osiągnięcia perfekcji. Powyższe implikuje zatem, iż również stosowane wobec zawodników metody szkoleniowe oraz sposoby karcenia muszą odbiegać od powszechnie przyjętych w społeczeństwie.

”Nie wiem, co się stało z Brygidą”

Śledczy wskazali, że metody, które laikom wydają się nieakceptowalne w określonym środowisku są dopuszczalne, a wręcz pożądane. Tyle, że samo „środowisko”, do metod trenerki wcale nie jest przekonane.

– Trener, który ma autorytet nie musi bić, krzyczeć ani poniżać. Dzieciom należy się od nas szacunek, za to, że chce się im do nas przychodzić – ocenia Andrzej Sokołowski trener akrobatyki z rzeszowskiego klubu „Piramida”. Jego słowa potwierdza też Grzegorz Bielec, trener z Towarzystwa Sportowego „Sokół” w Rzeszowie. – Wszyscy, razem z Brygidą jesteśmy wychowankami jednego trenera, człowieka, który nauczył nas jak zdobywać sukcesy nie krzywdząc innych – mówi.

Oburzona sytuacją jest też Ewelina Fiołek, obecnie trenerka w ZKS „Stal” , niegdyś partnerka sportowa Brygidy Sakowskiej. Obie kobiety wspólnie w 1995 roku zdobyły mistrzostwo świata. – Przede wszystkim jesteśmy pedagogami. Musimy dbać o te dzieci, wpajać im, że sport to dodatek, który często jest tylko na chwilę. Nie wiem co się stało, że Brygidą, że teraz tak się zachowuje – mówi w rozmowie z TVN24.pl.

Wobec przedstawionej argumentacji Brygida Sakowska – Kamieńska będąc doświadczoną i utytułowaną trenerką, nakierowaną na osiągnięcie sukcesów, stosowała skuteczne oraz sprawdzone na wielu zawodnikach metody treningowe, nawet jeśli dla laików wydawały się one nieakceptowane. Używanie przez w/w słów powszechnie uznanych za wulgarne, szarpanie zawodniczek wyśmiewanie, grożenie, brak asekuracji ich upadków, a także nakazy utraty na wadze były każdorazowo związane bądź z wykonywanymi przez pokrzywdzone ćwiczeniami bądź ich wyglądem, a zatem aspektami, niezbędnymi do zdobywania najwyższych miejsc na zawodach.

W sporcie jak w życiu

Trenerzy z klubów sportowych w Rzeszowie
Trenerzy z klubów sportowych w RzeszowieAnna Kokoszka, Marek Młynarski

Uzasadnienie prokuratury nie przekonuje też psychologów. Zdaniem Adriany Zagórskiej w sporcie obowiązują takie same zasady, jak w każdej innej dziedzinie życia. – Żadne zachowanie, które byłoby naganne na co dzień, nie powinno się spotykać z innym odbiorem w sporcie, a cel jakim jest osiąganie sukcesów tego nie tłumaczy – opiniuje Zagórska i dodaje:– Nie chcę podważać autorytetu prokuratury, ale w żadnym przypadku cel sportowy nie uświęca nagannych środków – mówi psycholog.

Według Adriany Zagórskiej trenowanie dzieci wymaga specjalistycznej wiedzy. – To ważne, żeby treningi były dopasowane do wieku dziecka. Nie można traktować dziecka jak kopii dorosłego człowieka. Przykładowo 10-letnie dziecko może skupić swoją uwagę na nie więcej niż 10 minut, dopiero po 12 roku życia dzieci zaczynają myśleć logicznie i abstrakcyjnie. Trenerzy, powinni o tym pamiętać – wyjaśnia Zagórska.

"To bzdury. Nikogo nie uderzyłam"

Sama Brygida Sakowska zaprzecza wszystkim doniesieniom. – To bzdury wyssane z palca, wymyślone na potrzeby chwili – mówi w rozmowie z tvn24.pl trenerka i multimedalistka w akrobatyce sportowej. – Trenowałam 18 lat, więc wiem, co to ciężka praca. Osiągałam sukcesy, bo byłam pracoholikiem i trener zamiast zmuszać mnie do treningów, to musiał mnie wyganiać z sali żebym wyszła – opowiada.

W telefonicznej rozmowie z nami przyznaje, że jest wymagającym trenerem, który trzyma dyscyplinę na treningach, jej metody nauczania mogą być kontrowersyjne. – Nigdy jednak nie uderzyłam żadnego dziecka – zarzeka się i dodaje: - Nie bije ich, tylko asekuruje. Wtedy zdarzają się szarpnięcia, czy zadrapania, ale to nie bicie.

Należy przy tym zauważyć, iż rodzice pokrzywdzonych Agnieszka Wilk, Joanna Kubiak oraz Dariusz Augustyniak poza kierowanymi niekiedy względem Brygidy Sakowskiej-Kamińskiej uwagami, generalnie akceptowali stosowane przez w/w metody treningowe uznając, iż to dzięki nim małoletnie osiągały sukcesy.

Trenerka odpiera też zarzuty wyzwisk i krzyków na treningach. - Sala jest w miejscu, gdzie jest głośno, do tego idzie muzyka, staram się ją przekrzyczeć, ale nie krzyczę na dzieci. A co do zarzutów o wulgaryzmy i wyzwiska: to nie miało miejsca. Ja nie przeklinam, nawet w domu – zapewnia Sakowska. Zaprzecza też jakoby miała uderzyć Lenę Skowrońską w twarz i zarzeka się, że nigdy nie wstrzymywała wydania licencji żadnemu z dzieci.

Sakowska: Te zarzuty to nagonka na mnie
Sakowska: Te zarzuty to nagonka na mnieAZS UR / Sko-Tom

Trenerka Brygida Sakowska ma własny klub, gdzie nadal trenuje dzieci. Pracuje też na Uniwersytecie Rzeszowskim, gdzie uczy przyszłych nauczycieli Wychowania Fizycznego. Jak informuje rzecznik UR na Uniwersytecie nikt nie wiedział o toczącym się postępowaniu. – Jej praca ze studentami nie budziła zastrzeżeń. Jest dobrze oceniana i w tej chwili nadal jest pracownikiem uczelni – komentuje dla TVN24 Grzegorz Kolasiński z Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Twierdzenie, iż zachowanie Brygidy Sakowskiej-Kamińskiej nie było w istocie nakierowane na wyrządzenie cierpienia pokrzywdzonym utwierdza fakt, że w/w w podobny sposób traktowała również własną córkę, a nadto po zakończonym treningu zachowywała zupełnie inaczej niż w jego trakcie tj. przytulała i pocieszała Lenę Skowrońską, a także iż małoletnia przebywała u w/w w weekendy bawiąc się z jej dziećmi.

To jeszcze nie koniec

Rodzice dziewczynek nie zamierzają się pogodzić z decyzją prokuratury. Nie wyobrażają sobie, że odnoszenie sportowych sukcesów usprawiedliwiało kontrowersyjne metody, którymi - ich zdaniem - posługuje się trenerka. Po takim obrocie spraw złożyli zażalenie do sądu. - Czekamy na odpowiedź. Liczymy, że sprawa zostanie ponownie rozpatrzona – mówi ojciec jednej z zawodniczek Dawid Skowroński.

Zastępca prokuratora rejonowego Łukasz Harpula wyjaśnia, że prowadząca sprawę prokurator nie dopatrzyła się znamion czynu zabronionego podczas śledztwa. Zaznacza jednak, że jeśli skarga rodziców zostanie pozytywnie rozpatrzona i ponownie trafi do prokuratury, to może trenerce może grozić nawet 5 lat więzienia za znęcanie się nad podopiecznymi.

Wszystkie cytaty pochodzą z uzasadnienia decyzji prokuratury

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie znęcania się nad dziećmi
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie znęcania się nad dziećmiAnna Kokoszka, Marek Młynarski | TVN24 Kraków

Postępowanie umorzyła prokuratura rejonowa dla miasta Rzeszów:

Mapa Targeo

Autor: Anna Kokoszka mw, JUST/kv,i

Pozostałe wiadomości

Słowa Donalda Trumpa o przejęciu Strefy Gazy i budowie tam "Riwiery Bliskiego Wschodu" brzmią jak wypowiedź dewelopera nieruchomości, którym prezydent USA kiedyś był - komentują światowe media. Pomysł Trumpa oceniany jest przez nie jako "szalony" i "bezczelny", pokazujący "ekspansjonistyczne ambicje nowej administracji".

"Jeden z najbardziej bezczelnych pomysłów od lat". Media o przejęciu Strefy Gazy przez USA

"Jeden z najbardziej bezczelnych pomysłów od lat". Media o przejęciu Strefy Gazy przez USA

Źródło:
CNN, New York Times, Reuters, Guardian, tvn24.pl

  Belgijska policja szuka uzbrojonych mężczyzn po doniesieniach o strzelaninie w pobliżu stacji metra Clemenceau w Brukseli. Jak podaje Le Soir, mogą oni znajdować się w tunelu między dwiema stacjami.

Strzały w pobliżu stacji metra. Trwa obława

Strzały w pobliżu stacji metra. Trwa obława

Źródło:
BBC, Le Soir

W tragicznym wypadku w miejscowości Dęba koło Radomia, gdzie czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe, zginął ksiądz, proboszcz pobliskiej parafii - poinformowała Diecezja Radomska. Prokuratura ustala, kto siedział za kierownicą drugiego pojazdu.

W czołowym zderzeniu zginął ksiądz. W drugim aucie dwóch mężczyzn i "woń alkoholu"

W czołowym zderzeniu zginął ksiądz. W drugim aucie dwóch mężczyzn i "woń alkoholu"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd Unii Europejskiej orzekł w środę, że potrącenie Polsce kar przez Komisję Europejską w związku z niezawieszeniem Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym było zgodne z prawem. Skargi w tej sprawie złożyła Polska, dotyczyły one kar na kwotę około 320 milionów euro. Wyrok nie jest prawomocny.

Sąd o karach nałożonych na Polskę za Izbę Dyscyplinarną: były prawidłowo potrącane

Sąd o karach nałożonych na Polskę za Izbę Dyscyplinarną: były prawidłowo potrącane

Źródło:
TVN24

Nie mam z tym nic wspólnego - mówi Robert Makłowicz o kontach sygnowanych jego imieniem i nazwiskiem pojawiających się w serwisach X i TikTok. Na swoim oficjalnym koncie instagramowym zaapelował do obserwatorów o pomoc.

Robert Makłowicz: kradną mój dorobek, powołują się na mnie

Robert Makłowicz: kradną mój dorobek, powołują się na mnie

Źródło:
tvn24.pl

Jednodniowy bojkot zakupów zorganizowany w piątek w kilku krajach bałkańskich skłonił część rządów do obniżenia cen podstawowych produktów oraz zobowiązania się do "walki o pobudzenie konkurencji". W kilku krajach objętych akcją ruch w sklepach spadł tego dnia o około połowę.

Bojkotowali sklepy przez jeden dzień. Oto rezultat

Bojkotowali sklepy przez jeden dzień. Oto rezultat

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump po rozmowie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu powiedział, że Stany Zjednoczone "przejmą kontrolę nad Strefą Gazy". Zapowiedział, że Ameryka zrówna ten teren z ziemią i stworzy tam "nieograniczoną liczbę miejsc pracy". Pytany o to, czy wyśle do Gazy amerykańskich żołnierzy, dodał, że "zrobi to, co konieczne".

Trump: USA przejmą kontrolę nad Strefą Gazy

Trump: USA przejmą kontrolę nad Strefą Gazy

Źródło:
PAP

Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa poinformowała, że odwołuje do kraju niemal cały personel USAID. Pracownikom agencji pomocowej przekazano, że mają 30 dni na powrót, chyba że zostaną uznani za "personel niezbędny". Zwolnieni zostaną zewnętrzni podwykonawcy.

Pracownicy mają 30 dni na powrót do domu. Decyzja administracji Trumpa

Pracownicy mają 30 dni na powrót do domu. Decyzja administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej w sierpniu 2024 roku wyniosła 6697,52 zł brutto i była niższa o 18 procent od przeciętnego wynagrodzenia brutto - podał Główny Urząd Statystyczny. Oznacza to, że połowie zatrudnionych zostało wypłacone wynagrodzenie nie wyższe niż ta kwota, a druga połowa otrzymała wynagrodzenie nie niższe.

Połowa Polaków zarabia poniżej tej kwoty

Połowa Polaków zarabia poniżej tej kwoty

Źródło:
PAP

Mieszkańcy Badhal, małej wioski w północnych Indiach, zmagają się z tajemniczą chorobą. W ostatnich tygodniach doprowadziła ona do śmierci 17 osób. Władze zorganizowały w okolicy dwa ośrodki kwarantanny. Żadne z ponad stu przeprowadzonych dotąd badań nie wskazało na konkretną infekcję wirusową bądź bakteryjną. Służby mają jednak inne podejrzenia na temat prawdopodobnego źródła problemu.  

"Ludzie boją się jeść, pić, wychodzić na zewnątrz". Tajemnicza choroba w wiosce  

"Ludzie boją się jeść, pić, wychodzić na zewnątrz". Tajemnicza choroba w wiosce  

Źródło:
The Guardian

Poselski projekt ustawy, znany pod nazwą "Jasne zarobki", zakłada obowiązkowe podawanie wysokości wynagrodzenia w ogłoszeniach o pracę. Pomysł ujawnienia płac, pomimo dużego poparcia społecznego, budzi też jednak pewne obawy. Jakie zmiany przewiduje projekt zmiany Kodeksu pracy i czy Polska jest na to gotowa?

Rewolucyjny projekt w sprawie wynagrodzeń. To "odsłoniłoby skalę kolesiostwa"

Rewolucyjny projekt w sprawie wynagrodzeń. To "odsłoniłoby skalę kolesiostwa"

Źródło:
tvn24.pl, OPZZ

Nieznany sprawca zaatakował w nocy w Gdańsku 65-latka i uciekł. Poszkodowany miał rany cięte szyi, które zagrażały jego życiu. Policja publikuje nagranie - widać na nim mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą. Jeśli go rozpoznajesz, powiadom funkcjonariuszy.

Nieznany sprawca próbował zabić 65-latka. Policja szuka mężczyzny z nagrania

Nieznany sprawca próbował zabić 65-latka. Policja szuka mężczyzny z nagrania

Źródło:
TVN24

Rosja nadal zarabia miliardy euro, sprzedając swoje towary w Europie. Oczywiście nie sama, robi to rękami innych krajów. Materiał Łukasza Łubiana z magazynu "Polska i Świat".

"Krwawa brzoza" zalewa Europę. Polska głównym odbiorcą

"Krwawa brzoza" zalewa Europę. Polska głównym odbiorcą

Źródło:
TVN24

Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie posła PiS Mariusza Błaszczaka do odpowiedzialności karnej. Błaszczak przekazał, że nie zamierza się zrzekać immunitetu i uważa, że jako minister obrony odtajnił "dokumenty historyczne", a nie tajne. Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że wniosek o uchylenie immunitetu "to wyłącznie akt polityczny".

Mariusz Błaszczak zapowiada, że nie zrzeknie się immunitetu. Uważa, że odtajnił "historyczny dokument"

Mariusz Błaszczak zapowiada, że nie zrzeknie się immunitetu. Uważa, że odtajnił "historyczny dokument"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Nieznany sprawca ostrzelał miejski autobus na warszawskim Mokotowie. Policja informuje, że użył "przedmiotu przypominającego broń". Mężczyzna jest poszukiwany.

"Oddał trzy strzały". Miejski autobus ostrzelany na Mokotowie

"Oddał trzy strzały". Miejski autobus ostrzelany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Eksplozję w budynku na luksusowym osiedlu w Moskwie Ałyje Parusa mógł przeprowadzić zamachowiec samobójca - podała rosyjska państwowa agencja TASS, powołując się na własne źródła. W jej wyniku zginął poszukiwany przez Ukrainę znany doniecki separatysta Armen Sarkisjan, szef federacji bokserskiej samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej i twórca batalionu walczącego z siłami ukraińskimi w Donbasie.

Tatuaż na goleni, zamachowiec samobójca. Poszukiwany separatysta nie żyje, motywów "jest kilka"

Tatuaż na goleni, zamachowiec samobójca. Poszukiwany separatysta nie żyje, motywów "jest kilka"

Źródło:
TASS, Kommiersant, REN TV, Interfax, tvn24.pl

34-latka miała w organizmie półtora promila. Nie umiała wytłumaczyć policjantom, dlaczego w autobusie zaatakowała 17-latkę. Usłyszała zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu.

W autobusie uderzyła nastolatkę szklaną butelką, która rozbiła się na jej głowie

W autobusie uderzyła nastolatkę szklaną butelką, która rozbiła się na jej głowie

Źródło:
tvn24.pl

Łowcy Cieni Centralnego Biura Śledczego Policji znaleźli w Hiszpanii i przywieźli do Polski poszukiwanych Michała J., ps. Smok i Ewelinę J. Oboje są podejrzani o handel narkotykami.

"Smok" i Ewelina J. zatrzymani przez łowców cieni

"Smok" i Ewelina J. zatrzymani przez łowców cieni

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ogromna bryła lodu spadła na dach jednego z domów w północno-wschodniej Florydzie. W wyniku zderzenia w metalowej strukturze powstała sporych rozmiarów dziura, na szczęście nikt nie został ranny. Służby podejrzewają, że lód mógł oderwać się od lecącego samolotu. Sprawę bada amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa.

Z nieba spadła bryła lodu. W dachu powstała spora dziura

Z nieba spadła bryła lodu. W dachu powstała spora dziura

Źródło:
CNN, FOX Weather
W szkołach zrobiło się "normalnie". I to niekoniecznie jest dobre

W szkołach zrobiło się "normalnie". I to niekoniecznie jest dobre

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sprawa sędziego Jakuba Iwańca, którego nazwisko jest łączone z grupą hejterską "Kasta" stanęła we wtorek przed Sądem Najwyższym. Trzeba będzie jednak poczekać na decyzję, czy będzie mógł odpowiadać za swoje czyny, jak każdy obywatel. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Sędzia Jakub Iwaniec stanął przed sądem. Oczekiwanie na opinię biegłego

Sędzia Jakub Iwaniec stanął przed sądem. Oczekiwanie na opinię biegłego

Źródło:
TVN24

Na świecie mnożą się przykłady miast, które w najróżniejszy sposób próbują poradzić sobie z problemem nadmiernej turystyki. Niedawno do tej listy dołączyło japońskie Otaru, położone na zachodnim wybrzeżu wyspy Hokaido. Aby przywołać kłopotliwych turystów do porządku, lokalne władze zaangażowały do pomocy ochroniarzy.

Miasto wynajęło ochroniarzy, by przywołać turystów do porządku

Miasto wynajęło ochroniarzy, by przywołać turystów do porządku

Źródło:
PAP

"Wieczór niespodziewanie zakłócił huk i krzyki przerażonych przechodniów" - opisuje straż miejska. Na warszawskiej Starówce doszło do potrącenia pieszego. Pierwsi pomocy udzielili mężczyźnie strażnicy miejscy, którzy akurat patrolowali okolicę.

"Huk i krzyki przerażonych przechodniów. Na pasach leżał potrącony mężczyzna"

"Huk i krzyki przerażonych przechodniów. Na pasach leżał potrącony mężczyzna"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Łęcznej (województwo lubelskie) zatrzymali dwóch kłusowników - ojca i syna. Mężczyźni weszli w posiadanie tuszy i trofeum łosia oraz innej dzikiej zwierzyny. Podczas przeszukania ich miejsca zamieszkania mundurowi odnaleźli również zastrzeloną wydrę oraz zabezpieczyli broń i tysiąc sztuk amunicji. 64- i 35-latek będą tłumaczyć się przed sądem.

Tusze zwierząt, broń i amunicja. Policja zatrzymała kłusowników - ojca i syna

Tusze zwierząt, broń i amunicja. Policja zatrzymała kłusowników - ojca i syna

Źródło:
tvn24.pl

1077 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. W wojnie z Rosją zginęło 45 tysięcy żołnierzy, a 390 tysięcy zostało rannych - ujawnił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W ciągu ostatniej doby na froncie doszło do 80 starć bojowych - przekazał sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. - Prowadzimy rozmowy z Rosjanami i Ukraińcami i mam nadzieję, że zrobimy coś, co wyrasta ponad wszystko - oznajmił z kolei prezydent USA Donald Trump podczas konferencji z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Zełenski ujawnia, ilu żołnierzy straciła w wojnie Ukraina

Zełenski ujawnia, ilu żołnierzy straciła w wojnie Ukraina

Źródło:
PAP, NV, Suspilne, tvn24.pl

Największą grupą pracujących obcokrajowców w Polsce nadal są Ukraińcy, ale ich udział stopniowo maleje. W ostatnich latach niemal 50-krotnie wzrosła natomiast liczba Kolumbijczyków, których pracodawcy cenią za elastyczność adaptacyjną i dobrą znajomość języka angielskiego - wynika z raportu Smart Solutions.

Chcą pracować w Polsce. Skokowy wzrost obywateli jednego kraju

Chcą pracować w Polsce. Skokowy wzrost obywateli jednego kraju

Źródło:
PAP

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali 37-latka w mieszkaniu na Woli. Mężczyzna podejrzany jest o posiadanie blisko 25 kilogramów narkotyków o łącznej wartości blisko dziewięciu milionów złotych. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia.

25 kilogramów narkotyków w mieszkaniu. Były warte blisko dziewięć milionów złotych

25 kilogramów narkotyków w mieszkaniu. Były warte blisko dziewięć milionów złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lidl wycofuje ze sprzedaży precle w czekoladzie mlecznej i deserowej. Apeluje także o zwrot zakupionych produktów - informuje Główny Inspektorat Sanitarny. Produkt można zwrócić w każdym sklepie sieci bez konieczności okazywania paragonu.

Duża sieć wycofuje produkt. "Może spowodować uczucie pieczenia"

Duża sieć wycofuje produkt. "Może spowodować uczucie pieczenia"

Źródło:
tvn24.pl

Zespół CSIRT NASK zaobserwował kampanię wiadomości e-mail, podszywających się pod Pekao. Oszuści wysyłają wiadomości, które rzekomo pochodzą od zespołu wsparcia banku.

Masz konto w tym banku? Uważaj na takie e-maile

Masz konto w tym banku? Uważaj na takie e-maile

Źródło:
tvn24.pl
Koniec dochodzenia w sprawie Jana Malickiego. Prokuratura podjęła decyzję

Koniec dochodzenia w sprawie Jana Malickiego. Prokuratura podjęła decyzję

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rośnie odsetek osób, u których diagnozowany jest rak płuc, a które nigdy nie paliły papierosów - informuje Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem. Według ekspertów winne może być zanieczyszczenie powietrza.

Coraz więcej przypadków raka płuc wśród niepalących. Naukowcy wskazują przyczynę

Coraz więcej przypadków raka płuc wśród niepalących. Naukowcy wskazują przyczynę

Źródło:
Guardian, zwrotnikraka.pl, tvn24.pl

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet

Aktorka Melisa Sozen została przesłuchana przez turecką policję w związku z "promowaniem terrorystycznej propagandy" we francuskim serialu szpiegowskim z 2017 roku - pisze BBC.

Gwiazda przesłuchana w związku z rolą w serialu. "Promowanie propagandy terrorystycznej"

Gwiazda przesłuchana w związku z rolą w serialu. "Promowanie propagandy terrorystycznej"

Źródło:
BBC, tvn24.pl