Prokuratura postawiła zarzuty 26-letniemu kierowcy, podejrzanemu o spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginęły dwie osoby. Mężczyzna był pijany i pod wpływem narkotyków, miał też zakaz prowadzenia pojazdów.
Do tragicznego wypadku w Barcicach Górnych (woj. małopolskie) doszło w minioną sobotę. Jak ustalili teraz śledczy, jeden z uczestniczących w nim kierowców był pijany, pod wpływem narkotyków i miał zakaz prowadzenia pojazdów. Jak przekazał prokurator rejonowy w Nowym Sączu Jarosław Łukacz, 26-latek usłyszał zarzut i został w piątek tymczasowo aresztowany.
- Sąd Rejonowy w Nowym Sączu aresztował podejrzanego na okres trzech miesięcy. Mężczyzna był wcześniej karany za kierowanie samochodem po użyciu środków odurzających oraz w stanie nietrzeźwości i miał sądownie odebrane prawo jazdy wyrokiem prawomocnym. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia – powiedział prok. Łukacz.
Alkohol i narkotyki
Jak ustalili śledczy, kierowca w momencie wypadku był pijany - miał 1,38 promila alkoholu we krwi oraz był pod wpływem narkotyków. Na etapie słuchania jego zeznań przez prokuratora, przyznał się do kierowania pojazdem i podał pewne okoliczności przebiegu zdarzenia, które jednak nie do końca były zbieżne z zeznaniami świadków.
- Pozostała jeszcze do przesłuchania trzecia ofiara wypadku - to pasażer samochodu. Przebywa on w szpitalu. Oczekujemy na opinie kryminalistyczne, w tym ustalenie obrażeń wszystkich ofiar tego zderzenia. Gromadzimy dowody. Zostały przeprowadzone sekcje zwłok dwóch ofiar - dodał prokurator.
Do tragicznego wypadku na drodze krajowej nr 87 w Barcicach Górnych k. Nowego Sącza doszło w minioną sobotę tuż po godz. 5. Jak przekazała podkom. Barbara Szczerba z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, 26-letni kierujący samochodem osobowym na łuku drogi, z nieustalonych przyczyn, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na tory, dachował, a następnie doszło do zderzenia z pociągiem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Nowy Sącz