We wtorek policja zatrzymała dwóch pseudokibiców, podejrzewanych o dokonywanie ataków z użyciem noży i maczet. Zatrzymany został także 14-latek, jak podają policjanci, "czynny pseudokibic jednego z krakowskich klubów".
Od początku czerwca w Krakowie miały miejsce co najmniej cztery ataki, podczas których napastnicy używali ostrych narzędzi, najprawdopodobniej noży lub maczet. Zatrzymywani są kolejni pseudokibice, których policja podejrzewa o udział w tych zdarzeniach.
We wtorek rano policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy mieli dokonać napadu obok przychodni lekarskiej przy ulicy Szwedzkiej. W tym zdarzeniu ranny został mężczyzna.
Tego samego dnia zatrzymany został 14-latek. - Może być związany z bójkami z użyciem niebezpiecznych narzędzi - tłumaczy Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. Jak dodaje, nastolatek jest "czynnym pseudokibicem jednego z krakowskich klubów".
Sprzeczka między znajomymi?
W poniedziałek rano zatrzymani zostali czterej podejrzani w wieku od 17 do 21 lat, którzy w nocy z piątku na sobotę na osiedlu Siemaszki mieli zaatakować mężczyznę. Okazało się, że to ich kolega, z którym wcześniej mieli pić alkohol. Trafili do aresztu.
Kolejnego podejrzanego zatrzymano w poniedziałek wieczorem. Według policji 30-latek może być odpowiedzialny za zaatakowanie mężczyzny na przystanku tramwajowym przy Rondzie Mogilskim na początku minionego tygodnia.
Wszyscy zatrzymani - jak podaje policja - mają związki ze środowiskiem pseudokibiców. Wskazują na to także przedmioty znalezione w ich mieszkaniach.
U 30-latka łączonego z atakiem przy Rondzie Mogilskim znaleziono "pewną ilość anabolików, sterydy, gaz łzawiący oraz niebezpieczne narzędzie". W innym z mieszkań policjanci zabezpieczyli wagę elektroniczną służącą do odważania porcji narkotyków oraz niewielkie ilości narkotyków.
Pokrzywdzeni nie współpracują
Policjanci ustalają związek zatrzymanych z innymi zdarzeniami na terenie Krakowa. Jednak, jak podkreślają, nie jest to łatwe zadanie.
- Mamy do czynienia z dużą hermetycznością grup powiązanych ze światem pseudokibiców i utrudnioną, a właściwie żadną, współpracą z pokrzywdzonymi - zauważa Ciarka.
Funkcjonariusze nie wykluczają dalszych zatrzymań.
Autor: wini/r / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja